Groch z kapustą, bo są grochy i jest zieleń, choć nie do końca kapuściana:D
Bo "sesja" w kuchni, w której zdarza się, że gotuję;)
No dobra, gotuję, bo muszę....więc nie zawsze mi wychodzi.
Szczególnie, że zamiast pichcenia wolę np. malować ściany - efekt za plecami:D
Malować paznokcie też lubię bardziej od gotowania,
więc mąż mój nie trafił na najlepszy egzemplarz żony:D
Teściowa ma przeżyła ten fakt godnie, a że jest paręset kilometrów dalej,
to jakoś to znosi;))
Nawet, gdy ją odwiedzamy, to się nie popiszę, bo zdarzyło mi się już przypalić potrawy przygotowane tylko do odgrzania:D
Ale zaplusowałam czasami!
Na przykład pomalowałam jej paznokcie na wesele wnuka!
Pierwszy raz w życiu miała manicure!
Taka jestem super synowa!:D
Sweter - Sh, H&M |
Sukienka - Mohito Kozaki - Camaieu |
Torebka - Carry |
Wracając do garów...
Mąż mój już nie mówi: - "Odsmaż mi pierogi na chrupiąco..."
Dodam, że pierogi gotowce;)))
:D:D:D