10.5.25

10.5.25

"Babilon - kryminalna historia kościoła" oraz "Maxima Culpa - Jan Paweł II wiedział"

16
"Babilon - kryminalna historia kościoła" oraz "Maxima Culpa - Jan Paweł II wiedział"

Takich książek kościół nie lubi...

Obnażają jego hipokryzję, okrucieństwo,

 rządzę władzy i pieniędzy...

(To nie jest reklama, ani współpraca)

"Babilon - kryminalna historia kościoła"

 Artura Nowaka i Stanisława Obirka.


 
Autorzy ujawnili w niej szokujące
historie...
 
Przedstawili dowody wielu zbrodni kościoła katolickiego...
 
Okazuje się też, że św. Teresa wcale nie była taka święta.
 
 




 
Dla wielbicieli Jana Pawła II
 
"Maxima Culpa - Jan Paweł II wiedział"

Ekke Overbeeka

 może być wyjątkowo szokująca...

 

Przedstawia mnóstwo faktów,

które dowodzą, że Karol Wojtyła wiedział

i póżniej Jan Paweł II wiedział o pedofilii w kościele,

a co gorsza... krył sprawców...

 



Książki zawierają bogaty materiał żródłowy,

gdyby ktoś chciał sprawdzić fakty. 


Dla wierzących taka lektura nie jest łatwa i podejrzewam, 

że po nią nie sięgają, aby nie mącić sobie w głowie...

Lżej im się żyje bez tej wiedzy...

   Ja już dawno nie wierzę ani w kościół,

ani w Boga.

Uważam, że gdyby księża wierzyli w to co głoszą, 

to nie popełnialiby takich obrzydliwych i okrutnych zbrodni...

Baliby się tej słynnej kary boskiej, którą straszą wiernych.

A im wyżej w hierarchii kościelnej,

tym bardziej są wszystkiemu winni. 


"Wstrząsające wyznania Kathy"

przeczytałam kilka lat temu i do dziś mam ją w głowie...

To autentyczna historia dziewczynki maltretowanej przez rodzinę.

Oddawana pod opiekę rozmaitych instytucji, 

trafiła do takiej prowadzonej przez zakonnice,

 które się nad nią znęcały.

Tam też jako dziecko została zgwałcona przez księdza...

Jej losy są naprawdę wstrząsające...

 


Kościół przez wieki wymordował 

i skrzywdził tylu dorosłych, i dzieci,

że się w głowie nie mieści...


22.4.25

22.4.25

Wiosenny spacer z Tigerem :D

39
Wiosenny spacer z Tigerem :D


Kto ma ochotę na łajzy po lesie,

 to zapraszam!

Tiger już przebiera łapami!😉


 

Jednak zanim wejdziemy w leśne ostępy,

muszą być szaleństwa na łące!

To tutaj Tiger czuje wolność,

wiatr w uszach i piasek w pysku😁

To jest miejsce kopania

i wariowania!
 


Strój na taki spacer może być dowolny,

ale preferowane są portki, 

bo kiecka w chaszczach może się zaplątać😁 




To w drogę!

Teraz pora na węszenie i tropienie zwierza! 


A w zwierza

 te leśne ostępy są bogate!

Nie tylko w żaby😉

Są oczywiście sarny, dziki, lisy

i mnóstwo ptactwa!


Żurawie, to tutaj codzienność😊

Są też czarne bociany

 i różnego rodzaju skrzydlate drapieżniki !

Obserwujemy często walki o przetrwanie...

Przykro było patrzeć, 

gdy wiewiórka została porwana przez jastrzębia... 

Ale on też musi jeść...

 

Ten las jest stary co widać po drzewach..

Spotkaliśmy już w nim nawet jenota i borsuka! 😎 

Tiger nawęszy się solidnie!

Szczególnie przy takich bajorkach czuć zwierza...

 

Przerwa!

Czyli tarzanko w miękkim mchu!😂

 


 

Chłopaki wypatrują zwierzyny,

a ja zachwycam się dzikimi kwiatami 

i wiosenną zielenią😊 


 




Czyż nie jest pięknie?😊

 

 A na koniec Tiger w locie!

Jesienne foto, na dowód, że on nie tyko leży😂


 

Zrobiłam sobie trochę przerwy od sieci,

więc mam dużo zaległości.

Pomalutku będę nadrabiać😊 

Pozdrawiam słonecznie!

10.4.25

10.4.25

Donato Carrisi "Jestem otchłanią"

21
Donato Carrisi "Jestem otchłanią"


 "Jestem otchłanią",

 to niesamowicie mroczna historia z zagmatwanymi wątkami

i zaskakującym zakończeniem!

Po tym thrillerze

 stałam się od razu fanką Donato Carrisi!

Słowo "zauroczył" nie za bardzo pasuje do twórcy thrillerów,

bardziej romansów😉

ale naprawdę wsiąkłam w tajemniczy klimat  jego wyobrażni!

 


I znowu doszły kolejne książki do mej listy czytelniczej...

Nic, a nic się ona nie skraca😎

 

Ostatnio siostra zapytała  mnie

 ile przeczytałam książek w swoim życiu ...

Hmm..

Korzystam nałogowo i namiętnie

 z biblioteki od prawie 50 lat...

Do tego dochodzą książki kupowane...

Kurde...

Mała biblioteka by się nazbierała😏 

 

Pozdrawiam słonecznie!

Lecę coś poczytać! 😁

4.4.25

4.4.25

Stokrotki

21
Stokrotki


Czy można nie lubić stokrotek?

Myślę, że można...

Ale po co?😉 

A gdy zmieszamy stokrotki 
z odrobiną panterki...


 

 I dodamy tygrysa?

A raczej wilka o imieniu Tiger? 😊

 


 

Dołożymy do tego garść frędzli

i metr starego paska😎 

 


To czyż można nie lubić takiej mieszanki?

Jak najbardziej można! 

Bo gdyby wszyscy lubili, to samo, 

byłoby nudno na świecie😋

 


Pasek - Vintage z szafy mojej mamy, ale już mój😁

Stokrotki broszki, to klipsy z lat 90-tych 

Koszula - Mercer&Madison, TKMaxx, zeszłoroczna

Dżinsy stare Mustang , Kurtka kilkunastoletnia, Stradiviarius

Buty kilkuletnie, Claudia Ghizzani, TkMaxx

 

Wilczysko ma to do siebie, że zalega tam,

 gdzie akurat mam coś do roboty😁

Najgorzej, jak uwali się pod drzwiami łazienki,

a ja jestem w środku...

I weż tu przepchnij cielaka!😂


Tym razem miał ochotę na foty

i wytrwał, 

aczkolwiek na koniec okazał znudzenie😁


Pozdrawiamy!

30.3.25

30.3.25

NEBOA do włosów - wcierka, odżywka, peeling i serum.

19
NEBOA do włosów - wcierka, odżywka, peeling i serum.


Farbuję włosy już kupę lat, 
więc ich kondycja nie zawsze jest najlepsza.
 
Wciąż poszukuję produktów, które będą im pasować i kombinuję, 
aby jak najmniej ich tracić.
 
Próbowałam wcześniej metody OMO polecanej przez włosomaniaczki,
czyli odżywka przed myciem, mycie i odżywka po.
 
 Odżywki oczywiście trzy rodzaje, stosowane zamiennie: 
emolientowa, humektantowa i proteinowa.
 
Do tego rozmaite wcierki - te zawsze zadziałały,
 aczkolwiek jedne lepiej inne gorzej.
 
Pielęgnowałam tak włosy długo, ale efekt był taki sobie...
 
 Mam trudne włosy:
 wysokoporowate, delikatne, kręcone, suche i puszące. 
 
 
Tym razem padło na markę 

NEBOA.

To nie jest reklama, ani współpraca -

- kupione na promocji w Rossmannie 😁

 Kupiłam wcierkę, odżywkę do włosów suchych i puszących,

serum na końcówki i peeling kwasowy do oczyszczania skóry głowy.

Wcierkę stosowałam codziennie przez parę miesięcy,
ale już po miesiącu zobaczyłam odrostki przy czole😊
 
 


Peeling raz w tygodniu przed myciem,
czasami co dwa - fajnie oczyszcza skórę i nie podrażnia.
 
 

 
 Odżywka jest świetna!💖
 
Włosy mam po niej mięciutkie, ale sprężyste!
 
Czuć, że są naprawdę dobrze odżywione😊
  
 
Mniej mi ich wypada!
 
Widzę w wannie, gdy spłukuję włosy po myciu -
 - leci połowa mniej niż wcześniej.
 
I rzeczywiście łagodzi puszenie! 
 

 
Serum na końcówki u mnie się nie sprawdziło.
 
Nie odczułam efektu wygładzenia.
 
Miałam wrażenie, że to co odżywka 
 wygładziła, to serum po nałożeniu zepsuło😕
 
Pierwszą kupiłam wcierkę 
i gdy zadziałała dokupiłam resztę .
 
Na początku razem z wcierką używałam 
tej czeskiej marki BIONE Cosmetics.
Bardzo ją lubię tutaj KLIK kiedyś o niej pisałam.
 

 
  Całą serię NEBOA stosowałam ok. 8 miesięcy.
 
Teraz zostałam przy odżywce i peelingu.
 
Zrobiłam przerwę na wcierkę
 i kupiłam inne serum na końcówki.
 
 Informacje dotyczące składów
 i więcej szczegółów znajdziecie na stronie Rossmanna.
 
 

Pozdrawiam słonecznie!

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger