7/30/2015

7/30/2015

Byłam, zobaczyłam i wróciłam!

Wylądowałam wczoraj:)))
Leciałam nad zamkami, górami i morzami ;)
Było super!
Zabrałam ze sobą najbardziej uniwersalne ciuchy!
Plus kapelusz;)
Na szczęście angielska pogoda była tylko 4 dni;))
Mogłyśmy poszaleć!!! :D
Jak widać jestem najmniejsza i obecnie najcięższa...więc wysoko nie polecę:D
Za to moje siostrzyczki...szczególnie średnia... skakała jak na sprężynach:D
Nie mogłyśmy się sobą nacieszyć!
Korzystałam ile mogłam:)))
Było piwko w pubie ( kurde... nie lubię piwa;))
 I oczywiście zakupy!:)))

 A przede wszystkim wycieczki!
Windsor i Londyn!
Była wyprawa nad morze:D
I najbardziej wyczekiwana przeze mnie -  do Cambridge...
Jest piękne!!!
Ale, to nie tylko jego uroda tak mnie tu ciągnęła...
Plantofelek w nim mieszka!!!
Cierpliwości!
Zdam relację ze spotkania ze ślicznym Plantofelkiem:D
Powiem Wam tylko jedno - jest wspaniała ta nasza Rusałka! 

Mam taką kupę zdjęć, że trochę mi zajmie ich ogarnięcie.
Ale będę się starać.
No i ponadrabiać u Was zaległości!:))

Tym czasem spadam posiedzieć z mężem i z psem:D
Bo syn nadrabia zaległości z kumplami;))

A Reksio na krok mnie nie odstępuje... 
Tyle rozłąki z Panią jeszcze nie miał;)

30 komentarzy:

  1. ależ Ci tej wyprawy zazdroszczę:) Że też ja siostry w Anglii nie mam, kurczę, żadnej siostry nie mam;(

    OdpowiedzUsuń
  2. i ja tęskniłam :)

    Przegląd szybki, to uwijaj się ze zdjęciami, bo ja też znów pakuje walizę i jak utknę na wsi to nie zdązę obejrzeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! To jutro muszę coś wstawić. Nie mogę się ogarnąć po przyjeżdzie;)))

      Może i my się kiedyś Aniu spotkamy?:D:*

      Usuń
  3. Ojej, jak dobrze, że już jesteś, taka ciekawa jestem tych zdjęć :)) jesteście podobne z siostrami :) Musiało być cudownie, zazdroszczę tylu wrażeń. I plantofelka też ;)) buźki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najmniejsza:)))
      Było naprawdę fantastycznie!!!!

      Usuń
  4. Wszystko co dobre szybko się kończy ....
    A w Londynie może gdzieś tam mijałaś córę mojego R :))
    Fajne zdjęcia....ale co tak nisko się odbijasz ??? haha
    Też nie lubię piwa :)
    Ty się bawiłaś a ja coś się pochorowałam ,diagnozuję się :(
    Reksiowi się nie dziwię,nie wiedział co się dzieje,mam to samo z kotem ,też widać ,że tęskni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może... Tyle tam ludzi było, że szok!

      Hihihi, wiek chyba robi swoje... nie doskoczyłam do nich:D

      Bidulo... Mam nadzieję, że wszystko na dobrej drodze...Nic bardzo poważnego? :(

      Usuń
    2. niby już wróciłam do zdrowia,ja się tak czuję i tego będę się trzymać :))tylko trochę schudłam haha,ale tym to się przejmować nie będę :)

      Usuń
  5. Spotkania są najwspanialsze - Jesteście super , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  6. Super babki jesteście, Ty i Twoje siostry. Widzę, że świetnie się bawiłaś.
    Jeszcze takie przyjemne spotkanie, czekam na relację.
    Dobrze jednak, że wróciłaś, bo smutno beż ciebie.
    Ja tak jak Ty też nie lubię piwa ha!ha!
    Pozdrawiam, buziole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było naprawdę wspaniale! Szczególnie, że tak w trójkę widziałyśmy się 3 lata temu...

      A tam mi wszyscy piwo proponowali:D
      Buziole Basiu!!!

      Usuń
  7. Ja za kilka godzin zaczynam urlop i mam nadzieję, że równie pozytywnymi zdjęciami się pochwalę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kiedy my się spotkamy?! Boś bliżej od Cambridge:D

      Usuń
  8. Zazdroszczę Ci, że byłaś w Anglii. Zawsze chciałam tam polecieć, ale wybieraliśmy na wczasy cieplejsze miejsca. Może kiedyś polecę.

    OdpowiedzUsuń
  9. no kochana to miałaś cudowna wyprawę!, Londyn też kocham to moje pierwsze, zachodnie miasto! mam wiele fantastycznych wspomnień :) no i masz rewelacyjne siostrzyczki! ale mnie zaintrygowałaś tym "Pantofelkiem"! :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plantofelek, to niesamowita dziewczyna!!! To, że udało nam się spotkać, to super szczęście:D

      Usuń
  10. Super! No nie mogę się doczekać dalszego ciągu relacji!!! :) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się , że wróciłaś w jednym kawałku ;-)
    Myślałam, że walizkę zawieziesz pustą, żeby obkupić się po uszy, ale widzę, że nie mogłaś się rozstać z ulubionym kapeluszem i całą resztą :-)
    Przez chwilę pomyślałam , że Reksia zabrałaś, bo na zdjęciu z siostrami jakiś czworonóg majaczy.
    To zbieraj się do tych zdjęć i opowiadaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi, przeżyłam lot;))
      No musiałam wziąć ulubione ciuchy...:D Reksia niestety nie mogłam... a stęsknił się bardzo...

      Usuń
  12. Super, czekam na więcej zdjęć. :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. No juz Tobie pisalam ze sie wzruszlam!!! Rany jaka Ty kochana jestes!! Cudownie bylo Was poznac <3<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Was!!! Będę to spotkanie do starości wspominać:D

      Usuń
  14. Super pozytywne wakacje!!! Już nie mogę się doczekać na ciąg dalszy :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja będę czekac na kolejne posty. Moc buziaków!!!

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger