8/27/2018

8/27/2018

Phenomenal Us - Challenge 21

Jak, to mówią... "Szewc bez butów chodzi..."
No i ja... żona żołnierza, nie zdążyłam ogarnąć wyzwania...
SŁUŻBY WOJSKOWE NIE TYLKO JEANSOWE/
/ NOT ONLY DENIM UNIFORMS 
 Ale żeby całkowitej wtopy nie było, wrzucam stare fotki... 
stąd KLIK
... i zabieram Was w podróż w czasie:))
Weekend spędziłam na XXX Zjeżdzie Kawalerzystów w Grudziądzu 
i gdyby mój fotograf nie musiał w tym czasie pracować, 
to miałabym super zdjęcia na tle koni...

Klimat był... mundurowy na maxa!



 I tak sobie myślę...jak zawsze w takich chwilach, 
gdy odlatuję w czasie...że nadawałabym się na żonę kawalerzysty :))
 Miałabym pokojówkę, 
a co najważniejsze...kucharkę! :D
 A kapelusze szyłabym u modystki,
 a nie sama :D
Mogłabym co rano...tak około południa 😜
... odbywać konne przejażdżki...
Póżniej wybywałabym do krawcowej
 na przymiarki nowej sukni... 
A wieczorem, wraz z mężem, 
udawałabym się na elegancką kolację lub tańce...
Pomarzyć można... 😋


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Stylówka cała tutaj KLIK 
Zdjęcia kawalerzystów Żródło klik
Informacje o kawalerzystach tutaj KLIK
 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

29 komentarzy:

  1. Ty romantyczko Ty hahaha :) . No tak, pomarzyć nawet czasami trzeba. Cudni ci kawalerzyści, nostalgia na maksa. Oczywiście, że pamiętam Twoją stylówkę - nie da sie jej zapomnieć przecież. Wyglądasz jak przeniesiona w czasie - idealny pomysł. Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciągnie mnie wstecz...co poradzić;))
      Kawalerzyści naprawdę robili wrażenie i fajnie, że wciąż się o nich pamięta...
      Buziaki kochana!!!

      Usuń
  2. Szczerze mówiąc czekałam na coś nowego mundurowego, ale uratowałaś kochana sytuację tymi fotkami kawalerzystów no i oczywiście Twoja przecudna stylóweczka, której nie da się zapomnieć. Wszystko co napisałaś pasuje również do Ciebie Edytko i idąc tropem marzeń mogłabym wpadać do Ciebie na popołudniową herbatkę w długiej sukni od krawcowej :-) Buziaczki kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Krynia...dlatego wstyd mi, że nie podołałam :(
      Dlatego pomyślałam, że jak już starocie, to te fantazyjne będą godne wyzwania:))
      Hahahha:D Najpierw poleciałybyśmy na przymiarki, a póżniej na kawkę:D
      Buziaki!!!

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba,extra look,cudownie Ci w mundurze a te oficerki cudne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia kawalerii, super, mnie zabrakło tylko Twojej stylizacji na ową okoliczność. A kucharki bym nie chciała, a wiadomo co do gara by włożyła, w knajpie to przynajmniej nadzór sanepidu czasami ha ha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No... Żałuję, że nie podołałam do końca wyzwaniu...
      Postaram się bardziej na następnym, choć też fotografa mi zabraknie...;)

      Hahaha:D A ja bym kucharce nie odmówiła:D

      Usuń
  5. Jest po żołniersku jak się patrzy:))piękne zdjęcia:))a marzenia fantastyczne:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Stworzyłaś fantastyczny klimat. Piękne zdjęcia i mundurek jak się patrzy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda mi było odpuścić mundurowe wyzwanie...To chociaż coś z niczego stworzyłam:))

      Usuń
  7. Super przypominajka, zdjęcia pozostałe okrasiły całość.:)Piękna z Ciebie generałowa. :)
    Ja też nie nie zdążyłam nic nowego, zresztą jakoś nie mam nastroju pozować do zdjęć.
    Buziaki kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś musiałam wybrnąć z tego zadania... Szkoda było mi rezygnować:)
      U mnie też wciąż się dzieje Basiu... Ciągle coś...
      Buziaki !!! Uściski najszczersze:*

      Usuń
  8. Garniturek Ci pasuje i oficerki ☺ Niezła by była z Ciebie kawalerzystka ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko baby nie mogły być wtedy w wojsku:D
      Szkoda!

      Usuń
  9. Pamiętam tą stylówkę i bardzo podoba mi się, zdjęcia kawalerzystów boskie (coś dla mnie reko-ludka), szkoda że nie mogłaś być na ich tle :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez żałuję! Gdybyśmy pojechali tak zwyczajnie, to bym fotki miała...a tak kiszka..

      Usuń
  10. Nietuzinkowy outfit i niesamowicie intrygujaca inspiracja aby go stworzyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojjjj lepiej, żeby Twój mąż tego nie czytał.... ;) hehehe

    Mega podoba mi się ten dwurzędowy płaszcz, teraz ciężko takie znaleźć :/

    Ja to w o0góle czasem mam wrażenie, że nie urodziłam się w tych czasach, w których powinnam...hehe zawsze podobały mi się wielkie suknie z bufiastymi rękawami, te ich cudowne upięcia, fryzury <3

    Buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj tam, oj tam... Jakoś znosi te moje wszystkie wariactwa...i mnie samą;))

    Podobny płaszcz uszyłam sobie kiedyś...był prawie do kostek. Ten będę skracać:)

    A wiesz, że miałam kiedyś krynolinę na sobie! Czułam się w niej wspaniale!
    Ale tak na stałe je nosić, to byłoby ciężko... No i wtedy jako prawie 50-latka, byłabym już matroną! Hahaha :D

    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo jesteś bardzo oryginalną osobą, super zdjęcia♥

    Zapraszam
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  14. Kawalerzyści świetnie się prezentują, szkoda, że nie masz zdjęć ale mówi się trudno...
    Fajnie, że przypomniałam tego posta. Zadanie wykonane.
    Pomarzyć - czemu nie, można a powiem więcej, nawet trzeba...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo żałuję... Niestety mój fotograf był gościem...ja też ;) Nie było możliwości sesji zrobić:D
      Wykombinowałam co mogłam, bo żal mi było tego wyzwania zostawić;)

      A marzenia są fajne... Co nam szkodzi pomarzyć...:))
      Buziaki!!!

      Usuń
  15. Ciekawa fotorelacja Edytko :)!!! Swoją stylizacją idealnie wpasowujesz się w klimat imprezy, cóż z tego, że nie pędzisz na karym koniu ;D... od czego jest wyobraźnia :D!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No!!! Na koniu, byłoby idealnie:D
      Już się rozmarzyłam.. . Nie kuś! :D

      Usuń
  16. Oj, ale dynamicznie się zadziało :) Pięknie Cie z tą szpicrutą i w płaszczu Szwejka też :)
    Może w kolejnym wcieleniu te marzenia się spełnią, przynajmniej o kucharce :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te o kucharce bym najbardziej kciała:D:D:D

      Dzięki Ola...Choć wyzwanie ciut niedopieszczone...Poprawię się... ;) :*

      Usuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger