30.1.24
55 level
21.1.24
Skarpetki w stylu retro
"Najstarsze skarpety,
odnalezione podczas wykopalisk archeologicznych w Egipcie,
zostały wykonane na drutach."
"Dawniej skarpety wytwarzane były w pełni z materiałów naturalnych, takich jak bawełna, jedwab czy wełna. Dopiero w roku 1938 nastąpił kolejny rewolucyjny moment w ich produkcji. Wtedy to na rynku pojawił się nylon, co zapoczątkowało mieszanie różnych włókien w jednej skarpetce. Proces ten, nieco unowocześniony, trwa do dzisiaj."
Skarpety - NN
Buty - Deichmann
Spódnica - Sh, Zara, Bluzka - Sh, Torebka - Sh
Rajstopy - NN
Tak więc,
dzięki Rzymianom powstała owa stylówka😉
17.1.24
Krem Dermedic OILAGE , czy podnosi owal twarzy?
Jak się pewnie domyślacie...
Nie podnosi 😕
Przynajmniej u mnie,
ale ja jestem "ta jedyna, na którą nic nie działa"😏
Krem Dermedic OILAGE
jest dedykowany dla kobiet w okresie okołomenopauzalnym,
czyli akurat idealnie dla mnie.
(To nie jest reklama ani współpraca)
Producent obiecuje KLIK,
- podniesienie owalu twarzy
- skorygowanie owalu
- redukcję głębokości i długości zmarszczek
- odwrócenie okołomenopauzalnego starzenia się skóry😏😳
- zwalczenie zewnętrznych i wewnętrznych przyczyn starzenia się
- przywrócenia parametrów młodej skóry
- efekt termoregulacji,
czyli chłodzenia, łagodzący uderzenia gorąca
- usunięcie oznak zmęczenia😏
oraz oczywiście
zwyczajne nawilżenie i odżywienie.
Po prawie 2 miesiącach stosowania
nie zauważyłam żadnych spektakularnych
efektów obiecanych przez producenta😏
Co widać na powyższych zdjęciach.
Nie odczułam też obiecanego chłodzenia przy uderzeniach gorąca,
a mam je naprawdę delikatne.
Wraz z kremem, którego używałam na dzień,
stosowałam na noc serum tej marki .
Serum też "obiecuje" przywrócenie młodego wyglądu skórze:
- poprawę jędrności i gęstości
- redukcję zmarszczek.
Na plus:
krem i serum są bardzo wydajne -
- wystarczyły na prawie 2 miesiące aplikacji na twarz, szyję i dekolt .
- bardzo dobrze nawilżają i odżywiają skórę
- dają uczucie komfortu
- idealna konsystencja i zapach (niewyczuwalny).
Na minus:
oprócz standardowych właściwości odżywiająco-nawilżających,
które dają dobre, niedrogie kosmetyki tego typu,
nie zapewniają nic więcej.
To jest moja opinia, przeciętnej konsumentki,
którą producenci kuszą nierealnymi obietnicami.
Bo, gdy na półce w drogerii stoją 2 kremy w podobnej cenie,
a jeden z nich zapewnia o swych cudownych właściwościach,
to wiadomo, że on znajdzie się w koszyku😉
Ja już się dawno nie daję nabrać, ale chętnie testuję takie cuda,
gdy uda mi się je wygrać np. w Klubie Recenzentki Wizaż😊
Pozdro!
Wasza Wredna Testerka! 😁😉