4/18/2017

4/18/2017

Płonęłam w Kruszwicy!

Myszy mnie nie zjadły, ale za to płonęłam!
 Bo jak już grad stopniał i wydawało się, że jest ciut cieplej...
W drugi dzień świąt wybraliśmy się na Mysią Wieżę:D
To był błąd!
Wiało tam jak diabli!
A ja bez kapelutka!
Ale dałam radę!
I nawet niektóre loki, kunsztownie zakręcone....Ocalały:D
Z każdej wieży jest co podziwiać, 
więc zachęcam do wejścia:D
Bardzo zachęcam!
Wręcz nakazuję!
OK... To rozkaz!
Rusz dupsko i się wspinaj!
 Te kilka schodków, dobrze robi...
Na mięśnie ud i pośladków:D
Bonus w Kruszwicy jest taki...
 Że możesz se strzelić sesję na łańcuchach:D
 Strzelisz se sesję, 
potrenujesz mięśnie i masz zaliczoną historyczną historię ;)
Tym razem o gryzoniach i królu Popielu;)
Jak nie interesuje Cię wieża, czy myszy...
To możesz się przepłynąć "łódką" :D
Albo postać na brzegu 
i posłuchać jak ptaszęta wodne drą mordy;))
 Radzę ci jednak wejść na wieżę;)
Tam... Cisza i spokój:D
Nieopodal Kruszwicy jest Inowrocław...
Warto zajrzeć:D
Do Majówki się wyrobią 
i te dziury pozatykają:D
Też tak leniwie spędziłaś święta:D
I pytanie dodatkowe:
"Jakie są moje ulubione portki ostatnio?":D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spodnie - Mohito
Płaszcz - Mohito
Sweter - H&M
Buty - Lasocki
Okulary - Auchan
Torebka - Primark, Atmosphere
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 Kruszwica

46 komentarzy:

  1. Gdybyś miala kapelutek na tej wieży, to i tak chwilę po tym musialabyś pewnie skakać za nim, bo pewnie wiatr by Ci go zabrał :P hihihi
    Fajna wycieczka, kurczę jak ja dawno nigdzie nie bylam :O aaaaaaaa
    u mnie teraz śniegi padają, a ja nie mam w czym chodzić, bo wszystkie grubsze ciuchy powynoszone już dawno są, więc przesiaduję w domu, jak leniwiec wlaśnie :P hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kozaki wyciągnęłam:D Masakra jak zimno!
      Kapelutek w użytku... Może i dobrze, że na wieży nie był, bo byłoby po nim;))

      A wyprawy szykują mi się kolejne... Będzie się działo:D

      Usuń
  2. Całe szczęście, że zdążyłaś przed śniegiem :P bo na jutro podobno 20 cm , mam nadzieję, że nie u mnie. Fajnie włosy zakręciłaś. Super :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy oczywiście na moich ulubionych termolokach zrobione:D

      Chyba czapę uszatkę wyciągnę, bo co prawda śniegu u mnie nie ma, ale wieje jak diabli:D

      Usuń
  3. Płonąca Ruda to jest to !
    Ja oczywiście ze sie lenilam ... Tylko 15 km przebiegłam ;) ale wychodziłam swoje :):)
    Na 4 posty zdjec bedzie :):):):)
    Buziak Sis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruda lubi tak płonąć:D
      Hahaha, czemuż tylko 15? Ty leniuchu!:D
      Buziole Siostro!:*

      Usuń
  4. Ulubione portki? - widoczne na zdjęciu ;)
    Super wycieczka i ty rewelacyjnie na niej ubrana, mam jedne podobne i uwielbiam za kolor i kieszenie po bokach ;)
    A Twoje loki na wietrze.....cudo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, już wiem, że przeganiam w nich całą wiosnę i lato:D
      Dzięki Anula!!

      Usuń
  5. Piękna jesteś taka "zawiana"❤️ Fajne takie świąteczne wycieczkowanie - super miejscówka. A spodnie tez pewnie zostałyby moimi ulubionymi...lubie takie militarne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką się najbardziej lubię:))
      Hehehe, wiem, że portki są w Twoim guście:D

      Usuń
  6. Świetnie Ci te włosy targało, prawdziwa pochodnia :) Super wycieczka, gacie masz super, ale płaszczyk i torebka też niczego sobie :) Buziaki Kochana :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Nieżle zapłonęłam:D
      Powiem szczerze, że nie chciało mi się jechać i ubierać... Przez to zimno:D
      Ale warto było!
      Buziaki!!!

      Usuń
  7. Faktycznie płonęłaś😃😄
    Wycieczka ze świetnymi widokami... i to jest w tym piekne!!
    Spodnie boskie! Uwielbiam w tym kolorze. Mam kilka ciuchow. Teraz upatrzylam sobie sukienke w kolorze khaki ale poczekam na promo bo nie warta jest swojej ceny choc swietna.
    Te pamarancze uwielbiam do Twoich włosów Taro!!!😍
    Buziole zostawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma jak mały wietrzyk - najlepszy fryzjer:))

      Khaki kiedyś nie lubiłam, ale zaczynam się przekonywać od paru lat...Jak się okazuje do wszystkiego pasuje:))

      Dzięki wielkie Margo!!!! Buziaki!!!

      Usuń
  8. Ruda rządzi :):):)
    Co do khaki tudziez oliwek - wciąż ich z szafy nie wyjęłam... bo śnieg lezy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D U mnie śniegu nie ma, ale na tej wieży tak zmarzłam, że zaczynam już leczenie;))

      Usuń
  9. Jak zwykle energia, rozwiana fryzura, uśmiech ;-) rewelacja! Super wycieczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super relacje i świetnie spędzony czas:))w rozwianych włosach wyglądasz ślicznie:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Merida waleczna w zamku ojca! Urocze!

    Zapraszam na mój blog!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę Ci takich świąt, ja, niestety, spędziłam je w domu na gotowaniu i zmywaniu. Świetne fotki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam ognistości. Uda i pośladki - jestem stanowczo za, ale mój lęk wysokości i "paw" stanowczo mówią nie.

    A sweter taki kurczaczkowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż mój tez ma lęk wysokości, ale daje radę na wieżach:D
      Sweter mój ulubiony!

      Dzięki!!!

      Usuń
  14. Szalony płonący Rudzielcu, ależ Cię wywiało na tej wieży :)!!!! Święta minęły niczym błyskawica, może już się robić ciepło :)!!!
    Pozdrawiam serdecznie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mnie wywiało, że przewiało i teraz dogorywam ;)Buziaki Justynka!!!

      Usuń
  15. Uwielbiam Twoje poczucie humoru!

    Ostatnio podoba mi się żółty, wiec skradłabym Ci sweter...i jeszcze spodnie;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe:D
      Takie żółtości ciężko dostać... Nie oddam:D

      Usuń
  16. Wiatry ostatnio uprzykrzają nam życie /osobiście nie lubię jak mocno wieje/, fryzury żyją "własnym życiem" ha!ha!
    Widoki cudne, świetna wycieczka. Inowrocław - ja znam tylko tężnie w Ciechocinku ale słyszałam, że w Inowrocławiu też jest pięknie. Dla mnie na wycieczkę za daleko, jak co to góry /Wisła, Ustroń/ i Jura ...dawno nie byłam, trzeba się wybrać, czekam tylko na ciepełko...buziole...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu te w Inowrocławiu są fajniejsze! Polecam! Pięknie tam jest!

      Moje fryzury zawsze żyją swoim życiem...A ostatnio w ogóle nie do ułożenia...Po chorobie;)
      Buziaki!!!

      Usuń
  17. Myślę, że pomimo okropnej pogody, możemy śmiało rozpocząć sezon letni za otwarty. Twoje wyprawy, zwiedzania i wieże hahaha są tego najlepszym symbolem. A skoro zaczęłaś od myszy, to czuję, że ten rok będzie rewelacyjny hahaha :) . Super wyglądasz z tymi rozwianymi, cudownie niepokornymi włosami - buziaki - Margot :) :) :)
    P.S. Zdrowiej szybko, blog czeka na Twoje zwiedzanie !!!! :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margot muszę zdrowieć, bo czeka mnie znowu wyprawa!!!
      Oby ciepło było, bo będzie super i już wiem, że zdjęcia piękne się szykują!

      Hahaha, no myszy, to muszą szczęście przynieść!:D

      Dziękuję!!! Buziole!!!

      Usuń
  18. Byłam, super miejsce tylko czemu bez kapelutka i zawiało i teraz w łóżeczku, ech ech...Portki mega, płaszczyk mega i Ty też!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... I żle się to dla mnie skończyło...;)

      Usuń
  19. Alez Cie wywialo na tej wiezy! Ale widoki cudne! No i to Twoje plonace wlosie❤Wow!🔥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wywiało do kości! Odchorowuję teraz:/
      Ale dam radę!
      Buziaki Rusałko:))

      Usuń
  20. Ach Ty podróżniczko! Dobrze, że Cię nie wywiało z tej wieży:)) Ja w święta też aktywnie, biegałam rano oczywiście, a po południu spacery.
    Ładne widoki tam są, nie byłam w Kruszwicy, więc podziwiam zdjęcia. No i podoba mi się Twój zestaw kolorystyczny. Ten golf i torebka do rudych włosów idealnie!!
    Ale jakie portki?! Żartuję oczywiście:) Jak ulubione, to się nosi, normalka:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D Portki już moje ulubione:D Jadą na kolejną wyprawę:))
      Dzięki wielkie Ewa!!!

      Usuń
  21. Oj płonęłaś, płonęłaś. Cudne zdjęcia. Wyobraź sobie, że nigdy nie byłam w Kruszwicy...
    Pozdrawiam Cię ciepło.,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I odchorowałam ten płomień ;)
      Basiu, musisz Kruszwicę zwiedzić! Fajne miejsce:))
      Buziaki!!!

      Usuń
  22. Zdjęcia piękne i Ty na nich, a włosy ciekawie się zachowywały, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne masz włosy a ich kolor jest do pozazdroszczenia. Aż mi się buzia usmiechnęła do twojego energetycznego żółtego swetra :) i jakie fajne miejsce odwiedziliście pozdrawiam www.adriana-style.com

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger