A co jest tą niespodzianką?
Nie jest nią długość spódnicy ani krój.....
Nie są nią różowe pazury, a tym bardziej me włosy rude... aczkolwiek świeżo podcięte;)
Buty też odpadają...;)
I
I
I
I
I
I
I
V
V
V
V
Ta dam!!!!
Niespodzianką jest jej przód!!!:)))
Taki se ma skromny wzorek:D
Wyszperana na allegro - 24zł!
Czerń stroju ma ten wzorek jeszcze bardziej wyeksponować.
Miałam nie zakładać żadnych ozdób, ale w ostatniej chwili przypomniały mi się moje stare kolczyki.
Wzbogaciły skromną górę i chyba pasują do kiecki:))
Wyszło więc "na bogato".
Czyli akurat żeby uczcić 4-te urodziny bloga!
Oczywiście jak zawsze jestem spóżniona, bo jak co roku o nich zapominam;)
Były jakoś na początku maja...
Co jakiś czas ktoś lub coś mi o nich przypominało, a ostatnio była to Sonia, która zaprosiła mnie do zabawy pt. "Co się znajduje w twojej torebce".
W pierwszym miesiącu blogowania już się w nią bawiłam:D
Akcja w 2009 zwała się - "Pokaż swoje wnętrze".
Jak ten czas leci...
W torebce nadal nosze podobny asortyment - zmienił się tylko telefon i błyszczyk;)
I nadal lubię małe torebeczki, więc za wiele do nich nie zmieszczę.
Jeśli macie ochotę dołączyć do zabawy, to zapraszam:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spódnica - Atmosphere
Bluzka - stara bardzo, z dna szafy;)
Kolczyki - Vintage, ponad 20-letnie...
Buty - Prima Moda, tutaj
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
matko , kobieto ,Ty to masz figurę !!!!!!!
OdpowiedzUsuńrocznicy oczywiście gratuluję,ale dziś to mnie zatkało z wrażenia na widok klepsydry idealnej
dzięki:D
Usuńmoże nie do końca idealna... górę mam wątłą;)
NO że figura to fakt, ale ta kiecka jest obłędna ....świetna, po prostu genialna, oj strasznie mi się podoba !!
OdpowiedzUsuńGratulacje :*
Pozdrawiam
kiecki nie oddam! ciężko wylicytowana!;)))
UsuńWow! No to zaskoczyłaś tą spódnicą! Ale świetna jest i taka zabawna :)
OdpowiedzUsuńEch, śliczne masz te włoski :)
dziękuję bardzo:))
UsuńNo fajna ta spódnica:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa niespodzianka. Wzór jest niesamowity. Poszczęściło Ci się z tą spódnicą, a w dodatku taka talia....-:))))
OdpowiedzUsuńa na dodatek nie wymaga prasowania;)
UsuńŚwietne wprowadzenie, trzymałaś napięcie :) Wyglądasz wystrzałowo!!! Figury oczywiście zazdroszczą wszyscy. Ja też.
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy :)))
Pozdrawiam cieplutko:)
serdecznie dziękuję Soniu:))
UsuńJak pokazujesz TAKI tył(ek), to nie spodziewaj się, że się będziemy skupiać na przodku!:D :D Wszystkie, jak jeden mąż(żona) zazdrościmy figury! Od dzisiaj nic nie jem :D :D
OdpowiedzUsuńA serio, to faktycznie niespodzianka, a kolczyki pasują jak ulał!
hehehe, no tak....ale ja Wam za to zazdroszczę przodów, bo mam braki;)
UsuńWow - ale zaskoczenie. Ale bardzo fajna ta spódnica. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje rocznicy :)
dzięki:))
UsuńŚwietnie! I jak mega zgrabnie! Super kobieco:)
OdpowiedzUsuńA ja kocham takie skromne wzorki:)))sukienka idealna dla Ciebie:)))Pozdrawiam i dalszego powodzenia w blogowaniu życzę:)))
OdpowiedzUsuńno...wzorek skromniusi;)
Usuńdzięki:)))
No nie! Ala niespodzianka! Świetna spódnica, super zgrabnie, kolczyki dobrze, że dodałaś, fajnie wyszło. Gratuluje Ci 4 rocznicy, ja w lipcu będę miała 3 latka, może nie zapomnę ha!ha! Torebka Twoja mało mieści, ja to noszę tego trochę więcej...pozdrawiam Tara...buziaki...
OdpowiedzUsuńno to mi się udało:))
Usuńwięc na zapas życzę Ci następnych lat blogowania;)
Udało Ci się wziąć mnie z zaskoczenia! Kolczyki pasują do przodu spódnicy jak ulał. A do tyłu pasuje wszystko ;-) Ja dla odmiany lubię spore torby, do których pakuję co mi w ręce wpadnie.
OdpowiedzUsuńprawie jak u Hitchcocka;) zawsze się zastanawiam co Wy w tych dużych torbach nosicie...;)
UsuńSpódnica wooow :) właścicielka spódnicy woow...woow....:)
UsuńW dużych torbach, duże kobiety noszą dorobek życia :)
hahaha
OdpowiedzUsuńpełne zaskoczenie :)
a jaka figurka-wciąż Ci jej zazdroszczę!
no i dziś tez podcięłam włosy :)
Gosia...Ty wiesz czego ja Tobie zazdroszczę..;)
Usuńkochana........uwierz,to naprawdę jest przereklamowane!!
Usuńno nie wiem...;) każda z nas zazdrości drugiej tego czego nie ma...typowo babskie;)
Usuńspodnica rewelacyjna !
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam, ale zapraszam na mojego nowego bloga, bardzo bede wdzięczna za wyrażenie Twojej opinii. ;)
Pozdrawiam Kasjana ;)
dzięki, dzięki... wpadnę:)
UsuńSpódnica jest rewelacyjna. Zaskakująco interesująca:P
OdpowiedzUsuńKolczyki idealnie dobrane i jakaś Ty zgrabna zazdroszczę.
A co do toreb to ja lubię duże, a potem szukam w nich wszystkiego:P
wielkie dzięki:))
UsuńZaskakujacy ciuszek ;) Co do tego co mam w torebce, to u mnie byloby szybciej, czego nie mam :D
OdpowiedzUsuńspodnica powalajaca, nic dodac nic ujac,buziaczki
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńPrecioso vestido. Besos
OdpowiedzUsuńWitam, na Pani blog trafiłam zupełnie przypadkiem, czy może Pani mogłaby, mi jakoś pomóc, tzn. dać dobrą radę, otóż jestem żoną zawodowego oficera WP od 5 lat, dzieci nie mamy. Miesiąc temu wrócił z Iraku, jest na urlopie przymusowym, bo został ranny, ale jak sam mi wyznał chce być bliżej mnie i już w kraju, bo jest tymi wyjazdami i służbą już zmęczony. Z reszty przeżyć nie chce mi się zwierzyć i ja też nie nalegam, bo nie chcę, żeby się ode mnie odwrócił. Od tej pory tzn. jego powrotu on chce się kochać nawet 2 razy dziennie, co mnie lekko przeraża, ale nie dlatego że nie lubię seksu z nim, tylko, że na początku naszego małżeństwa uprawialiśmy seks znacznie rzadziej, bo po prostu z braku czasu tak było (moja praca, jego służby i wyjazdy), a poza tym jak każde świeżo upieczone małżeństwo powoli docieraliśmy się. Chcę mu pomóc, ale nie wiem jak, seksu mu nie odmawiam, bo może to taka jedyna swego rodzaju forma terapii , proszę o radę. Miriam 27
OdpowiedzUsuńMiriam to chyba nie do mnie prośba o pomoc...raczej do specjalisty...przykro mi, że masz problemy, ale mam nadzieję, że uda Ci się je rozwiązać:)
UsuńAha, a odnośnie sukienki, jest przepiękna, ma Pani świetny gust, mój TŻ też lubi mnie w sukienkach -Miriam 27
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńTak chyba Bóg wysłuchał wreszcie moich próśb, bo widać jakieś światełko w tunelu- udało mi się zapisać mojego Marka na psychoterapię, ( oczywiście po długiej dyskusji, ale ma się ten dar przekonywania:) ) ,a jeśli ona nie pomoże to mam w planach też (wspólną najlepiej, jak powiedział lekarz rodzinny) wizytę u psychiatry. Jednak mam nadzieję, że tylko na psychoterapii się skończy i obejdzie się bez żadnych leków, ponieważ ze swojego doświadczenia zawodowego wiem, że leki tzw. psychotropy mogą na stałe zniszczyć albo "tylko" poważnie zaburzyć osobowość pacjenta ( jestem pielęgniarką chirurgiczną). Dobra, muszę wracać do pracy. Miłego dnia! :)) Miriam 27
UsuńWitam Cię droga Taro, chcę się podzielić z tobą naszą podwójną radością- otóż po pierwsze: terapia Marka odbywa się bez zarzutu, chodzi regularnie na psychoterapię i jest bardzo zdyscyplinowanym pacjentem, chociaż to dopiero początek drogi do pełnego wyzdrowienia, ale chcieć to móc, no i po raz pierwszy się cieszę, że on jest zawodowym oficerem, bo w tym przypadku dyscyplina nade wszystko; póki co cieszymy się sobą i w wolnych od pracy chwilach (moich, bo on ma urlop, a poza tym złożył wniosek o emeryturę wojskową, do licha, jestem za młoda, żeby być już żoną emeryta, nawet wojskowego:(( . Przecież on ma dopiero 40 lat. Tak, no cóż, ale przecież życie toczy się dalej, a 2 dobra wiadomość to taka, że najprawdopodobniej na początku kwietnia będziemy mieli dzidziusia, dziś byłam u ginekologa i stwierdził z całą pewnością, że dzieciątko ma 2 tygodnie już, HURRA!! Nareszcie będziemy pełną rodziną. Miriam 27
Usuńcieszę się, że wszystko Ci się w rodzinie układa:)
UsuńNICE !
OdpowiedzUsuńA to nam zrobiłaś niespodziankę, czary mary i przód taki piękny, stojny i pasujący idealnie do Ciebie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz!
Już 4 lat? Gratuluję!
Gratuluję wytrwałości!
OdpowiedzUsuńSukienka b. ładna i świetnie w niej wyglądasz.
spódnica jest piękna, krój stworzony dla Ciebie! ;)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny....fajnie, że udało mi się Was zaskoczyć;)
OdpowiedzUsuńno powiem Ci, że oczy zrobiłam duże ;) niespodzianka spora
OdpowiedzUsuńsukienka bardzo mi si podoba, lubię takie niespodzianki
hehehe, to mi się udało:)
Usuń