Przed wyjazdem nad morze zapragnęłam nowego stroju, do tego w moim ulubionym stylu - monokini.
Desperacji nie było, bo w razie czego miałam stary tutaj do obejrzenia.
Bez większych nadziei wybrałam się do galerii.
Weszłam do pierwszego sklepu i go ujrzałam!
Dotknęłam.... i już wiedziałam, że to ten:D
Trzymałam kciuki żeby był mój rozmiar.
Zwykle nie kupuję nic od razu. Lubię polatać jeszcze po sklepach, zastanowić się..
Tym razem było inaczej.
Memu mężowi szczęka opadła, bo zawsze marudzę, że nic na mnie nie ma, nic mi się nie podoba... A tu proszę! Pierwszy sklep, pierwszy strój i można wracać do domu! :)
Bez większych nadziei wybrałam się do galerii.
Weszłam do pierwszego sklepu i go ujrzałam!
Dotknęłam.... i już wiedziałam, że to ten:D
Trzymałam kciuki żeby był mój rozmiar.
Zwykle nie kupuję nic od razu. Lubię polatać jeszcze po sklepach, zastanowić się..
Tym razem było inaczej.
Memu mężowi szczęka opadła, bo zawsze marudzę, że nic na mnie nie ma, nic mi się nie podoba... A tu proszę! Pierwszy sklep, pierwszy strój i można wracać do domu! :)
Zaczarowały mnie w nim frędzle!
Dzięki nim poczułam się jak w latach 30-stych!
Jeszcze tylko podrasowałam stary kapelusz i byłam gotowa do plażowania:))
Monokini - Gatta |
|
Żeby moja blada skóra nie wyschła na wiór, a do tego nie obsypała się paskudnymi brązowymi plamami, na które po 40-tce jesteśmy coraz bardziej narażone - chronię się jak mogę:))
Filtry i kapelusz, to podstawa na plaży.
Na twarz zawsze 50-tka, nigdy mniej.
Do Avene, który stosuję od dobrych kilku lat, moja skóra już się przyzwyczaiła.
Z ostatnich wakacji przywiozłam dwie plamki na czole, dlatego w tym roku zmieniłam firmę.
Iwostin jak na razie sprawił się bardzo dobrze.
Naturalna ochrona w postaci kilku warstw odzieży, też pomogła ;))
Moją plażową elegancję diabli wzięli, gdy tylko mocniej powiało.
Jestem zmarzluchem:D
W tle płetwy syna i kawałek naszego grajdoła:D
Fotki są oczywiście z lipca... cdn...:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Strój - Gatta
Kapelusz - Vintage, tutaj wyjaśnienie jak jest stary;)
Ozdoba kapelusza - szaliczek z Sh
Okulary - prezent od teściowej:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka w paski - tutaj dla ciekawych w całości:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Woooow, ile ja bym oddała za chociażby chwilę poleżenia na plaży... Śliczne zdjęcia, pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńwyleżałam się troszeczkę, choć nie było zbyt upalnie;))
UsuńTaro, kostium jest niebanalny, wyglądasz w nim, kapeluszu i okularach jak panie na plaży w latach 30 - 40 - tych. Wprawdzie wtedy były bardziej zabudowane, ale chodzi ogólnie o styl. Pięknie, bardzo pięknie... Ja też zazdroszczę urlopu, jeszcze latem nigdzie na dłużej nie byłam. Krem - Ivostin znam i też polecam, sprawdził się wiele razy. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńno właśnie tak się czułam i zaczynam polować właśnie na taki strój bardziej zabudowany - uwielbiam modę z tamtych lat:))
UsuńDziękuję Basiu za odwiedzinki:))
Oczywiście pisząc - zabudowane, chodzi mi o kostiumy...
OdpowiedzUsuńdomyśliłam się:D
UsuńŚlicznie :) Z frędzlami lubię najbardziej! No, chyba, żeby kokardy ... :)
OdpowiedzUsuńkokardy też są niczego sobie:)))
UsuńW połączeniu z kapeluszem kostium jest absolutnie idealny :)
OdpowiedzUsuńteż mi się tak wydaje:))
UsuńWyglądasz jak gwiazda filmowa :)
OdpowiedzUsuńJa na plaży wyleżałam się dosyć w tym roku, jeszcze walczę z przesuszona skóra - skutki spania w słońcu (wiem, głupio). Ale fajnie było :)
prawie...hehehe:D
Usuńoj tam, czasami można sobie pofolgować, ja w tym roku nie trafiłam nad morzem w te upały i częściej na plaży byłam ubrana niż rozebrana, więc skóra nie miała jak mi się przesuszyć;)
balsamy Nivea są całkiem niezłe na suchą skórę:))
rewelacyjny strój kąpielowy:D
OdpowiedzUsuńnooo...zgadzam się;)
UsuńKurcze nigdy nie miałam jednoczęściowego stroju, a Ty mnie właśnie zachęciłaś, fajny fason :)))) ach jak ja Ci zazdroszczę plażowania .... podobasz mi się w ciemnych włosach :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki Marzenka! monokini ma zalety dwu i jednoczęściowego stroju, więc chyba pasuje wszystkim kobietom:))
UsuńŚwietny kostium :))
OdpowiedzUsuńaj Ty strojnisiu jedna !
OdpowiedzUsuńi widzisz kto ma lepiej z atrybutami kobiecości? ja to muszę szukać i szukać i nic....na dzień dzisiejszy mam przymaławy strój,bo po powiększeniu obwodów powinnam go juz zmienić,ale to jest nie lada zadanie!
bardzo ładnie się prezentujesz :)
szkoda,że nie stanęłaś tak na równych nóżkach,tylko się tak lenisz,lepiej by się podziwiało !!
a co! na plaży też trza być wystrojoną:D
UsuńGosia w sumie masz rację...mam mniejszy problem z kupnem strojów i bielizny...
na stojąco fotki też będą, ale wiesz wokoło pełno ludzi było, trochę głupio tak pozować;)
piękne zdjęcia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzdecydowanei wole stroje 2częsciowe ale ten i mnie zachwycił ;). jest śliczny a Ty bardzo fajnie w nim wyglądasz ;). W połączeniu z kapeluszem wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńbo monokini, to taki strój jakby dwuczęściowy;)
Usuńdziękuję Alisse:))
A mnie jest szkoda lata....tak właśnie pomyślałam oglądając Twoje zdjęcia. Ależ zgrabna laska z Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńmnie też szkoda lata...szczególnie, że jest coraz chłodniej...dzięki Elu:))
UsuńU Ciebie zawsze ciekawie i z humorem:))))a strój piękny i ty w nim również:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu! Bardzo lubię Twoje komentarze:)))
UsuńUlalala.......Ale jesteś zgrabula!! Rewelacyjnie wygladasz w tym stroju! Zazdroszczę Ci tego plażowania! Ja uwielbiam leżakować na słonku, w tym roku jakoś mi się to nie udało z moim maluchem na ręku ;-)
OdpowiedzUsuńhehehe, Anula wiem jak się upozować;) też się zbytnio nie wygrzałam, bo jak dla mnie ciut za bardzo wiało;)
UsuńAbsolutely amazing! This swimsuit is wonderful and you look great on the beach. Love these pics!
OdpowiedzUsuńGreat, thank you very much for your kind words:)))
UsuńOd razu przeniosłaś mnie tymi zdjęciami na początek XX-go wieku. Baaardzo klimatycznie.
OdpowiedzUsuńWspaniała figura :-))) achhhh.....
to mi się udało:)) figura, wiadomo ma swoje wady, ale wiedziałam chyba co schować;)
UsuńDodatki mają jednak niesamowitą moc - kapelusz, wstążka w groszki (takiej szukam!), stylowe okulary sprawiły, że wyglądasz nie tylko elegancko i kobieco, ale też oryginalnie w najlepszym znaczeniu tego słowa :)
OdpowiedzUsuńto prawda...takie niby nic, wstążka, a potrafi nadać odpowiedni klimat:))
UsuńAle "klasa" zwłaszcza w sweterku i kapeluszu.
OdpowiedzUsuńSTYLISTKA
mam poczucie humoru i dystans do siebie:D pani "STYLISTKO";)
Usuńprzepiękny strój kąpielowy! ;)
OdpowiedzUsuńprzyznaję, trafił mi się:)
UsuńWygladasz uroczo, pieknie Ci Taro i w tym czarnym z frędzlami ale i w tym kolorowym, widoki cudne, ach! szkoda lata, szkoda, bo niestety ale powoli się kończy, za tydzień koniec wakacji...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...
OdpowiedzUsuńniestety...szkoda lata i mnie...i ciepełka, i słońca...miejmy nadzieję, że jesień będzie ciepła:))
UsuńMój faworyt to Avene, look super!
OdpowiedzUsuńu mnie teraz Avene na zmianę z Iwostinem:))
UsuńO jakiej 40stce ty kochana mowisz, bo mi tu na zdjeciach 20stka sie usmiecha :). Sliczny kostium bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńhehehe, dziękuję bardzo:D
UsuńOstatnie zdjecie ,to sobie pomyślałam ale błogo!
OdpowiedzUsuńJA muszę poczekać jeszcze trochę, żeby tak se leżeć, jak na razie na plaży wciąż latałam za Natalką ;))
To rzeczywiście coś niebywałego, że kobieta znajduje strój w pierwszym sklepie!!!! Fajnie, że nie musiałaś się nachodzić i zupełnie rozumiem dlaczego żadnego innego nie chciałaś :)
OdpowiedzUsuńMnie też często nad morzem jest zimno i wyglądam bardzo podobnie do Ciebie wtedy :D
Koniecznie teraz do takiego stroju trzeba dobrać sobie jakieś fajne torby plażowe, bo u mnie akurat to konieczność! Można wejść sobie na stronę https://versoli.pl/pl/45-torby-plazowe i sprawdzić, jaka jest oferta oraz możecie sprawdzić, gdzie takie torby kupić. Wydaje mi się, że wybór jest dość duży i każdy bez problemu coś fajnego dla siebie może znaleźć. Torba plażowa jedzie ze mną na każde wakacje, no bo w końcu muszę gdzieś zapakować wszystkie swoje rzeczy, a w ciągu całego dnia przyda się ich dużo.
OdpowiedzUsuń