10/04/2016

10/04/2016

Rzęsy jak wachlarze po MultiLASHES JOANNY :))

"Stymulujące serum do rzęs zostało starannie opracowane, 
aby wzmacniać, wydłużać i zagęszczać rzęsy. 
Szczególnie polecane jest osobom, które mają słabe, krótkie lub osłabione rzęsy. 
Pierwsze efekty można zauważyć już po 3 tygodniach regularnego stosowania,
 a po 6-miesięcznej kuracji Twoje rzęsy zyskają nowy wygląd-
 – będą dłuższe, gęstsze oraz zregenerowane." Żródło
Od razu mówię - DZIAŁA!
Polecam!
 Serum MultiLASHES dostałam do przetestowania od Joanny.
Zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie.
Przede wszystkim szybkością działania!
Pamiętacie jak Wam polecałam  odżywkę do rzęs  FlosLek tutaj KLIK?
Po niej, efekt był dopiero po 8 tygodniach!
A po Joannie już po 2-óch zobaczyłam, że rzęsy mi urosły!
W zestawie jest też zalotka, ale jej nie używałam:)
Cieniutkim pędzelkiem,
  co wieczór smarujemy  rzęsy tylko na górnej powiece.
 Nawet na niepomalowanych widać, że jest różnica.
Co prawda nie jakaś szalona - 
- rzęsy ciut urosły i wzmocniły się -
 - także na dolnej powiece!
Po pociągnięciu tuszem widać, 
że wachlarzyki są całkiem wyrażne:))
Tuszu używam wciąż tego samego-
 - Eveline Fiberlast tutaj KLIK.
Skusiłyście się?:))
Plusy:
- błyskawiczne działanie!
- po 2-3 tygodniach jest efekt (FlosLek po 8 tyg.)
- producent nie kłamie!
- wydłuża, zagęszcza i wzmacnia rzęsy;
- nie podrażnia
- brak zapachu!
- niska cena w porównaniu z innymi odżywkami ok. 35 zł
(FlosLek potaniał przez rok do ok. 50 zł)
- wygodne opakowanie
- łatwa aplikacja
- wydajne

Minusy:
-  na razie brak:))

Na koniec uwaga dotycząca WSZYSTKICH odżywek do rzęs.

Trochę sobie ostatnio poczytałam,
 bo byłam ciekawa co powoduje ten ich przyrost i dlaczego.
BIMATOPROST jest tego główną przyczyną.
Jedne odżywki zawierają go więcej, inne mniej, a jeszcze inne jego pochodne.
Jest to środek stosowany w okulistyce i jak każdy lek ma swoje skutki uboczne.
Ten ma m.in. nadmierny wzrost rzęs, 
 ale inne: od podrażnienia i świądu powiek do zapaleń spojówek i rogówki.

Nie chcę Was straszyć, 
bo nawet na etykiecie kropli do nosa
 jest długaśna lista skutków niepożądanych.

Jednak jak już przeczytałam, to nie mogę siedzieć cicho. 

Szczególnie, że " Ze względu na brak badań
 nie zaleca się stosowania leku u dzieci i młodzieży do 18. rż.
Nie stosować w ciąży, jeżeli nie jest to zdecydowanie konieczne. " Żródło

Nie tylko ja jestem taka ciekawska.
Jedna z blogerek testujących Revitalash udała się nawet do okulisty.
Pan doktor rozwiał jej obawy co do negatywnego wpływu serum na sam wzrok.
Tutaj KLIK jej opinia:)

Dlatego uważam, że NIE POWINNO  stosować się zbyt długo takich odżywek.
Producent Joanny zaleca 6 miesięcy kuracji, a póżniej nakładanie co kilka dni.
Wydaje mi się, że to przesada.
Mnie wystarczył miesiąc.
 Teraz serum odstawiłam i zobaczę co będzie.
Dam Wam znać:))

Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem!
To tak jak z botoksem - byle nie przesadzać;)

29 komentarzy:

  1. To prawda Taro jeśli z umiarem to tak. Chciałabym też zobaczyć, ale moje oczy...cierpie na nadwrażliwość oczu...jeśli im się nie spodoba to tak mi dadzą w kość, że się boję zastosować. Malować też nie mogę tylko nieraz,ale po paru godzinach tak mnie bolą oczy...stosuję tylko to co udało mi się , bo przyjęły-mało tego. Ostatnio:ostatnie podejście do cienia...ale gdzie tam...już w pracy skubane tak łzawiły, piekły szkoda gadać. Gady nie oczy;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu jeśli Ty jesteś taką alergiczką, to może być problem...
      Współczuje...
      Możesz wypróbować, ale jest ryzyko podrażnień w Twoim przypadku..
      Pozdrowionka:)

      Usuń
  2. Faktycznie, widać różnicę, super. Skusiłaś mnie tą recenzją. Muszę pomyśleć o zakupie tego serum, moje rzęsy potrzebują go zdecydowanie:-), tylko cały czas jeszcze karmię Córkę i zastanawiam się czy to może być jakieś przeciwwskazanie. Używałaś kiedykolwiek olejku rycynowego na rzęsy? Podobno też daje fajne efekty, ale nie tak szybkie. Kiedyś stosowałam, ale za szybko przestałam:-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Jest różnica! Może nie jak z reklamy i pewnie jakbym dłużej smarowała, to urosłyby jeszcze dłuższe, ale mnie takie wachlarzyki wystarczą:D
      Olejku kiedyś uzywałam i mam plan do niego powrócić - na razie zobaczę jak długo utrzyma się efekt po Joannie:))

      Hm.. Co do karmienia piersią, to wyczytałam na tej stronie o leku, że nie przebadano jego działania w tym kierunku, ale odradzają stosowanie.
      Lepiej się jeszcze wstrzymaj:))
      Buziaki!!!

      Usuń
  3. Witaj ;),bardzo rzetelna recenzja,chętnie wypróbuję produkt :)
    Pozdrawiam :)
    _____________________________________________
    http://stylowo40.blogspot.com/?view=timeslide

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Cię zachęciłam:))
      Pozdrowionka!!!

      Usuń
  4. Jakie Ty masz piękne oczy !!!!!! M. przegląda się w nich pewnie nieustannie.
    Masz rację, wszystko jest dla ludzi. Kiedyś miałam podobną odzywkę ale poległam na regularności. Leniwa jestem. I niecierpliwa. Ale u Ciebie efekt jest super ! Fajnie, że polska firma. Popieram.
    Buziaki Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Soniu!!!:* Hahaha:D Gotować nie umiem, to czymś musiałam męża skusić;))
      Sonia, ja też kilka dni opuściłam, bo zapomniałam rzęs posmarować, a i tak zadziałała!
      I to chyba tez jest indywidualna podatność:))
      Buziole!!!

      Usuń
  5. Chyba ją kupię. Mam w sumie długie, ciemne i gęste rzęsy ale marzą mi się prawdziwe wachlarze;))) Słyszałamże dobra jest też long4lashes ale wpierw obczytam co i jak czy nie uczula.Dzięki za info szpiegu mój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To możesz mieć super efekt! Bo moje z natury są słabiutkie..
      O tym long4lashes tez słyszałam, że niezły!
      Bardzo proszę! Polecam się:))

      Usuń
  6. Też się skuszę. Tobie uwierzyłabym i na słowo i bez zdjęć ; P :-))
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Grażynka, to największy komplement!!!:D Dziękuję!!!:*

      Usuń
  7. mnie chyba zabrakloby regulazrnosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nawet przy nieregularnym stosowaniu rosną:)))

      Usuń
  8. Jestem zawsze chętna do próbowania takich rzeczy, jutro biegnę do sklepu! :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusisz, oj kusisz, efekt widoczny gołym okiem, a przypuszczam że cena znacznie niższa niż sławnej odżywki za 300 zł. Rozejrzę się za tą odżywką. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenka ceny od 35 zł! W Aptece Sharm za 49 była:))
      No i bardzo szybko działa!

      Usuń
  10. Po Twojej recenzji skusilam sie na Ultraplex z Joanny. Mam (beznadziejna) nadzieje, ze moje spaleniuchy sa jeszcze do uratowania! Jak nie to zmienie nazwe na Lysa Paskuda (brzmi nawet niezle ;)).
    Moze i na serum do rzes kiedys sie skusze :)!!! Jestes moja guru kosmetyczna :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, jak z czymś nie trafię, to już guru nie będę :D
      Justynka, a tej farby używałaś http://www.colorsoin.pl/ ? Jest delikatniejsza. Na spalone włosy jak w sam raz:))
      Nie chce żebyś łysa była! :DDD

      Usuń
  11. Ale masz oczy !!!! A co do rzęs, to rzeczywiście widać różnicę. Pięknie wyglądasz. Zawsze jednak mam obawy, że może takie produkty nadmiernie wysilają cebulki i w efekcie rzęsy wypadną :( :( ??? Pozdrawiam Margot :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, dzięki:)))
      Margot ja już stosowałam podobną odżywkę i rzęsy mi nie wypadły, pomimo, że nie używałam jej non stop:))
      Napiszę za jakiś czas co się dzieje z moimi rzęsami:D

      Usuń
    2. hahaha ok - to poczekam ;) :D

      Usuń
  12. Cały czas się zastanawiam, może też sobie zafunduję taką kurację. Jeszcze nigdy nie stosowałam odżywek.
    Obawiam się o oczy, coraz słabsze i nie wiem, czy nie podrażnię, od niedawna muszę nosić okulary, mówię Ci - masakra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, ja tez się przymierzam do roli okularnicy;)
      Basiu wypróbuj. Droga nie jest, no i nie trzeba długo rzęs smarować, aby był efekt:)

      Usuń
  13. Ten produkt floskleka działał dokładnie jak powinien przy moich rzadkich rzęsach. Stosuje już drugie opakowanie po paromiesięcznej przerwie i nie mam problemów z oczami. A z początku miałam pewnie obawy po stosowaniu long4lashes gdy w kąciku oka wyrosła mi rzęsa... :o

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger