6/07/2010

6/07/2010

Wariacje na temat lata:))

Chyba jestem nienormalna , żeby pareo sobie na głowie wiązać:))
Ale jak wyjęłam tę sukienkę z szafy,to zaraz mi odbiło i zaczęła się wariacja!
I uwaga! Suknia jest za 1 złoty!!!

Wszystkie babki mają maxi dress -mam i ja!!!
Oczywiście jest za długa i wymaga poprawek ,ale na plażę akurat...I może już bez tego pareo na głowie;)

Fotki miały być słoneczne ,więc ustawiłam się na tle własnoręcznie wymalowanych ścian!
A ,że u synka kładę aktualnie Gorące Lato Śnieżki ,więc wyszło wyjątkowo upalnie:))
Te nieudolne kwiatki z Painta ,to próba zamalowania dziur po kołkach;)

Do sukni dobrałam "gustowną" biżuterię:))
Od lat chyba 20-stu ,nie zakładane kolczyki i "szykowną" bransoletę - prezent od synka;)
Synuś sprawił mi ją w tamtym roku w Łebie i powiedział ,że wyglądam w niej jak królowa!
Oczywiście zaraz ją założyłam i cały dzień nosiłam...a na drugi powiedziałam ,że mi nie pasuje do bluzki;)

Wariacja letnia wyszła ciut kiczowata i "na bogato" ,ale jak szaleć ,to szaleć!:))

************************************************************************************************
Suknia - Sh ,1zł
Pareo - stragan w Łebie:))
Bransoleta - automat w Łebie ,5zł;)
Kolczyki - vintage 20-letni:))
*******************************************************************************************

19 komentarzy:

  1. Wcale nie kiczowato!Kolczyki świetne!W pareo na głowie spokojnie paradowałabym po plaży(w zeszłe lato to robiłam:)),a suknia-bajka!"Lato,lato,lato czeka"!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sis... na pierwszym zdjęciu wyglądasz jak "Korba " z filmu "Lejdis"... fajne fotki... prezent od synka świetny... naprawdę jak Księżniczka wyglądasz... super sesyjka...

    OdpowiedzUsuń
  3. idę na plaże, na plaże, idę na plaże ... :D przez tę sukienkę się rozmarzyłam i zapragnęłam faktycznie znaleźć się na gorącej plaży :)

    A niżej link do piosenki która od razu mi się skojarzyła z plażą i przy której łapię letnią głupawkę ;)

    http://paulusia0305.wrzuta.pl/audio/1HJi5nS3X5W/video_-_ide_na_plaze

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie kiczowato? Pięknie wyszło, sukienki zazdroszczę jak cholera!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękna sukienka. jak z lat 70.

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu ,bo ona pewnie jest z lat 70-tych;)

    Aga ,kiczowato przez te "bogate" ozdoby:))

    Poradniku ,cieszę się ,że nastroiłam Cię pozytywnie;))

    Siostrzyczko ,no patrz ...ja i Korba;))
    Ciężko se sesję strzelić ,gdy masz 10 sekund na pozę;)

    Sivka - dzięki:)))
    to chyba też zacznę w pareo na głowie chodzić! a co!;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż za cudowne kolorki u ciebie, pomarańcz+ czerwień, rzeczywiście wyszło upalnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kobieto!!!!!\nie pasujesz do tego przedpokoju!
    ja Cie widze w takim stroju na tle zachodzącego słońca w Grecji albo innej Tunezji.
    Sukienka sliczna i na dodatek za zeta!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. no jak tu dziś u Ciebie naprawdę wakacyjnie :)))
    i nareszcie jakiś ciuch za złotówkę,aczkolwiek lekką zazdrość czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O to to - 10 sekund na pozę! Mam dokładnie ten sam problem ;) A sukienka - ciepło się robi od samego patrzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. moja droga, wygladasz jak kwitnacy kwiat orientu, przepieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kamciatku ,dziękuję:))

    Mirianko ,to mamy ten sam problem;)

    Gosiu ,bo niedługo podpadnę u Ciebie za buty,więc chciałam tą sukienką zaplusować;))
    A nigdy nie mam szczęścia do tych złotówkowych ciuszków...

    Rzabciu ,ja się widziałam na francuskiej Riwierze obok Louisa de Funes;))

    Miss Shakespeare ,sama je pomalowałam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. łooooo matkooooo bosko! wyglądasz zajebiście! jestem pod wrażeniem!:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Sandrula;) cieszę się, żem takie wrażenie wywarła;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna kiecka, dodatki też. Szacun za pomalowanie ścian.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale to pareo całkiem fajnie wygląda. Nie było trochę ciężkie? Bo to w końcu spora ilość materiału :) Sukienka fajna, kolejna mistrzyni 1 zł nam rośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nurka - dzięki,dzisiaj był ciąg dalszy malowania:))

    Klamotku ,ono raczej ciężkie nie było...zamotane na kitce;))
    A do mistrzyni złotówkowej mi daleko:((ale nigdy nie wiadomo;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Od dziś mówię do Ciebie Esmeraldo :D
    Kiecka cudna, zaraz przywołuje na myśl gorące , piaszczyste plaże i drinki z palemkami :D ohhh, ale się rozmarzyłam :D

    P.S. Piękna bransoletka :D

    OdpowiedzUsuń
  19. mogę być Esmeraldą;)weszłam w klimat:))

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger