Wracając wczoraj od okulisty,
spotkałam na swej drodze dwie super kobiety!
Mój zamglony wzrok po dawce żrących jak diabli kropelek
zadanych przez okulistę,
od razu dostrzegł te czarno-czerwone rajty
i sukienkę w wielkie kwiaty!!
Minęłam je jak zaczarowana,
a za chwilę zrobiłam nawrót i popędziłam za nimi!
Zapytałam czy mogę zrobić im zdjęcie,
bo jestem zachwycona tą niezwykłą stylówką!
Tak poznałam Beatę i Wandę,
co Niemca nie chciała (słowa Wandy😁)!
Wanda w postrzępionych dołem dżinsach,
uwielbiająca biel i kolor!
Beata w tej wyjątkowo oryginalnej kreacji,
jak widać nie boi się być sobą!
Obie dziewczyny luzaczki!
Jak wiele dojrzałych kobiet,
uważają, że nikt im nie będzie mówił co mogą nosić.
Co wypada, a co nie!
Stwierdziłyśmy zgodnie,
że wypada nam wszystko😀
Zwykle nie zaczepiam ludzi na ulicy.
Ale tym razem musiałam!
I miałam nosa,
bo nie uznały mnie za wariatkę (chyba😂)
Pozwoliły się obfocić
i wrzucić zdjęcia do sieci.
w ramach akcji #niejestemniewidzialna😊
Pogadałybyśmy dłużej,
ale śpieszyłam się na autobus.
Pozdrawiam dziewczyny!😀
Na autobus się nie spóżniłam
dzięki mym panterkowo-zeberkowym mocom😁
Pozdrawiam słonecznie!