Koncerny kosmetyczne od lat starają się nas przekonać,
że dzięki ich produktom zatrzymamy młodość.
![]() |
2024 - wiek 55 |
Moim zdaniem, to geny, a nie kremy,
odgrywają w procesie starzenia największą rolę.
Odkąd pamiętam chciałam zachować młodość jak najdłużej!
Już jako 15-stolatka postanowiłam przestać się śmiać,
aby nie mieć zmarszczek wokół ust😁
Nie bardzo mi to wychodziło,
więc stwierdziłam, że na pewno odpowiednie kremy
pomogą mi w przyszłości zapobiec powstawaniu zmarchów
i zachowaniu jak najdłużej młodości.
Ania, moja przyjaciółka,
absolutnie się tym nie przejmowała!
Śmiałyśmy się wtedy, że okaże się po latach,
która z nas lepiej na tym wyjdzie.
Przedstawiam
naszą 35- letnią pielęgnację.
Ja:
- codziennie kremy na twarz, pod oczy oraz szyję i dekolt;
osobne na dzień i na noc
(marki zmieniane zgodnie z zaleceniami kosmetologów z lat 90-tych,
aby skóra się nie przyzwyczajała)
- maseczki kilka razy w tygodniu
(te kupne gotowce oraz z produktów naturalnych typu:
jajka, ziemniaki, ogórki itp.)
- spanie na płaskiej poduszce jak Japonka,
aby nie dostać zmarszczek na szyi😏
- kosmetyczka co jakiś czas (oczyszczanie skóry)
- po 25 roku życia stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych,
a póżniej kremów wygładzających zmarszczki😜
- okulary przeciwsłoneczne, aby uniknąć zmarszczek pod oczami
- od 30-stki kremy z wysokim filtrem
- unikanie słońca i opalania
- zabiegi kosmetyczne typu fale radiowe,
okłady z "czego się da"😂
- operacja powiek górnych przed 30-stką
- zabieg medycyny estetycznej co parę lat od 40-stki:
- kwas hialuronowy w lwią zmarszczkę
- raz wolumetria twarzy (wygrana w konkursie tutaj o tym KLIK)
- stosowanie pielęgnacji warstwowej
i składników aktywnych po 50-tce😏
Tutaj KLIK moje podsumowanie sprzed kilku lat😉
Ania:
- żadnych kremów!!! 😮
- kilka lat temu jakiś krem na przebarwienia przez ok. miesiąc,
który oczywiście nie zrobił nic
- nie używa podkładów
- żadnych kremów z filtrem,
ewentualnie na wakacjach ciut na nos, bo jak sama twierdzi,
to najbardziej wystająca część jej twarzy 😉
- jako posiadaczka cery mieszanej,
tłuste sebum z czoła rozsmarowuje palcami na suche partie twarzy😁
To jej sposób na nawilżenie skóry i tyle!
2016 - 47-latki |
Styl życia miałyśmy podobny:
- niepalące i niepijące
- szczupłe od młodości
- po jednym dziecku i mężu😉
- ciężkie choroby nas ominęły
Ja nie widzę między nami różnicy!
Mnie ta cała pielęgnacja wcale bardziej nie pomogła,
a Ania wygląda świetnie plus zostały jej w kieszeni pieniądze,
które ja wydałam na kremy😉
Na zdjęciu wyżej, Ania nie ma na twarzy nawet grama podkładu,
ja oczywiście podkład, serum, krem z filtrem .
47 - latki - Ania sama natura,
ja po wolumetrii twarzy😁
Myślicie, że Ania wyglądałaby lepiej, gdyby stosowała moją pielęgnację?
A ja gorzej, gdybym tego nie robiła?
Myślę, że nie byłoby żadnej różnicy!
Wyglądałybyśmy tak samo.
Kremy "zapobiegające i opóżniające" procesy starzenia,
mają najmniejsze znaczenie..
Starzenie się to kwestia indywidualna i największą rolę odgrywają w nim geny,
dalej tryb życia, używki, ciężka praca, stres, choroby.
18 contra 55 lat😁
Po latach używania rozmaitych produktów kosmetycznych,
stwierdzam, że wcale mi nie pomogły w zatrzymaniu młodości.
Bo przecież, gdyby te wszystkie cudowne kremy działały,
to nie miałabym takich samych zmarszczek jak mój 53-letni brat,
który oczywiście niczego nie stosuje, ani nie stosował😁
Prawda?
Gdyby nie mój kwas w "lwiej zmarszczce"
i plastyka powiek,
to bylibyśmy jeszcze bardziej podobni.
Moje siostry, mama i jej siostry też mają opadające powieki,
zmarszczki między brwiami i asymetrię twarzy.
Geny robią swoje😉
Ania wyraziła zgodę na udostępnienie wizerunku
oraz historii pielęgnacji.
Mój brat też😁
Oczywiście, to są moje obserwacje
nie podparte żadnymi naukowymi faktami.😎
Każda z nas ma pewnie inne zdanie na ten temat.
Moja rada na koniec tego amatorskiego podsumowania:
nie wydawajcie kasy na drogie kosmetyki - zainwestujcie w zęby!😁
Twarz i tak się zestarzeje,
a ładny uśmiech potrafi odjąć lat😀
I oczywiście jakiś drobny zabieg medycyny estetycznej😉