30.11.24

30.11.24

Grochowa na Andrzejki i nie tylko ;)

18
Grochowa na Andrzejki i nie tylko ;)

Przepis na grochową: 

- garść grochów dużych, czarnych

- dwie garście groszków nude

- tłusta wkładka. może być bioderko

- ewentualnie chudszy gnacik😁

 

Doprawiamy szopą rudą lub wedle uznania,

uśmiechem z zębami lub bez

 i odrobiną wdzięku!😉


Wszystko dokładnie mieszamy

 w rytmach ulubionej muzy😊

I v`oila!

Grochowa g`otowa!

Sukienka, bluzka, torebka - Sh

Buty - stare już z Mohito


Grochowa nieco mało wyrazista, 

bo testowała nowy aparat.

No i wyszło jak wyszło.

Na dodatek telefon jej nie poznał, gdy się umalowała😂

Tak to jest, gdy ustawiasz opcję Face ID 

na odblokowanie telefonu bez makijażu i w okularach 😂


Pozdrawiam słonecznie!

18.11.24

18.11.24

Różowa czapa :D

28
Różowa czapa :D

"Różowom czape" sobie sprawiłam!😁

Od razu podniosła mi poziom endorfin!

Jak tu nie być szczęśliwym,

 gdy taki różowy ocieplacz grzeje Ci oczy i głowę!😁



I oczywiście pasuje do wszystkiego!

Bo mnie zawsze wszystkie ciuchy do siebie pasują😉


Czyż portki moro i różowa czapa nie wyglądają czadersko?

I "glanowate" buciory! 😁


Kociarska koszulka i dżinsowa katanka same pchały się w ręce,

byle wystąpić razem z "różowom"😋

 

Komuś może nie pasować w tym układzie torebka...

Ale ja takie retro wstawki bardzo lubię.

A po za tym, to jest torebka po mojej babci i mam do niej szczególny sentyment.

Babcia wcale by się nie zdziwiła,

że dobrałam do niej portki moro i różową czapę😊

Widziała sporo moich ciuchowych pomysłów.

Choćby ten kapelutek poniżej i bombkę 😊

Tutaj KLIK 

więcej o tym.

Czapa - TkMaxx

Kurtka i bluzka kilkuletnie, Buty - Benq

Spodnie - Sh, od mamy😊 

Torebka - Vintage, po babci💖


 Pozdrawiam słonecznie i różowo!😊

10.11.24

10.11.24

Czerwona kurtka na lodzie :D

14
Czerwona kurtka na lodzie :D

Zawartość Czerwonej Kurtki,

 jeżdziła ostatnio  na łyżwach prawie 20 lat temu!

Była więc obawa, 

że się wykopyrtnie na lodzie przy pierwszym ślizgu!

 
Na dodatek trafiła na przerwę, 
gdy właśnie lód dostawał świeży poślizg😁

W razie czego owinęła swe nadgarstki ochraniaczami,

aczkolwiek kasku nie zakładała, by nie psuć "imidżu"😋

Na rolkach się nie zabiła KLIK,

na łyżwach kiedyś jeżdziła, 

więc nie powinno być żle!


I poszło!

 


Niepewnym ślizgiem...

Popłynęła po lodzie Czerwona Kurtka! 😁😉

Czerwona kurtka  - Carry, tegoroczna z promocji za 79zł przeceniona z 460😁
Stare portki i sweter w maki - Mohito
Łyżwy - Decathlon

A wyciągnęła na lód Czerwoną Kurtkę i jej zawartość 
oraz uwieczniła - Synowa zawartości😘
Zgodziła się też na udostępnienie wizerunku😊

Pozdrawiamy ciepło pomimo lodu!

29.10.24

29.10.24

Kolorowa jesień!

20
Kolorowa jesień!

Pażdziernik, to chyba najpiękniejszy jesienny miesiąc!

Nawet nie chyba, a na pewno!

 A gdy jeszcze trafi się taki słoneczny jak w tym roku,

to już pełnia szczęścia!


Nic tylko się nim napawać, 

chwytać chwile

i przechowywać w w małej szkatułce w swej głowie😊

 

 Okulary - Folkstar, Kurtka - Desigual, kilkuletnia

Spódnica - Sh, Rękawiczki - Decathlon 


Las robi się chwilami tajemniczy...

Aż się chce poszukiwać kwiatu paproci...

 

  

Z wilkiem u boku 

nic mi niestraszne! 😉

 

 

Tymczasem wilk!

"Kobieto puść, bo mnie zadusisz!" 😜

 


"Co za baba... Zamęczy tą miłością!" 😝



Dałam więc wilczysku chwilę oddechu

i zaległam na pniu omszałym, 

by napawać się jesienią... 😊

Chwilę też popląsałam na opadłych liściach... 😉

Wilk jak widać, 

ma w modelingu więcej doświadczenia...

Pełna profeska!😁😉


Pozdrawiamy jesiennie! 😊

10.10.24

10.10.24

Między ustami, a brzegiem pucharu...

18
Między ustami, a brzegiem pucharu...

 Wiele zdarzyć się może... 


"Między ustami, a brzegiem pucharu" 

Marii Rodziewiczówny,

to jedna z ulubionych książek z moich nastoletnich czasów😊

Romans z historią w tle...

Czas zaborów, ona piękna i dumna Polka,

a on prawie Niemiec... nią zauroczony...😉

 


Siedząc w tym pokoiku na poddaszu,

 zajadając śliwki, porzeczki i marchewkę, świeżo zerwane z ogródka,

 zaczytywałam się i przenosiłam w czasie... 😊



Rozmyślałam o tym... co też mi się w życiu przydarzy...

Do głowy mi nie przyszło,

że jako 55-latka

 będę pląsać po tym ogrodzie jak dzierlatka!😉



Do tego z wilkiem! 😎


A wracając do powagi stosownej do wieku 

i mych wynurzeń...😏😉

Nie sądziłam, że będę ruda!

I że telefonem będzie można robić zdjęcia!😁

A w życiu nie przyszło mi do głowy,

że spotkam kiedyś potomkinię Marii Rodziewiczówny!

I że napisze ona dla mnie wiersz! 😊😁

 

"Liścik do Edi"

(reminiscencje z konstancją po wizycie u Tary) 

 

patrzę i patrzę

myślę i myślę

Ty fajna doopcia jesteś  

 

i tak na poważnie Edi winszuję

energii, świeżości

kreatywności i urody

niechaj każdej los

tyle podaruje to

świat będzie pięknym

 

a kto zamierza kamieniem

rzucić to niech sam pierwej

przed lustrem stanie zważy

co w życiu uwarzył i gdy

choć się z Edi zrównoważy

wówczas niech poważy się przeważyć

w przeciwnym razie niech słowo waży

by sobie nie nawarzył czego bo słowa

trzeba ważyć


czyli jakoś tak

Edi z podziwem i ukłonem

wstrząśnięta uśmiechem

nie zmieszana

z przydechem

 

190221 KBR


Kejti dziękuję raz jeszcze! 😁💓


Katarzynę Kejti Rodziewicz,

kobietę renesansu, wielu talentów

o niewyczerpanej energii

znajdziecie na facebooku tutaj KLIK

i na instagramie KLIK 😀


 
Suknia stara - Reserved kiedyś tu KLIK wystąpiła

Pozdrawiam słonecznie! 😊

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger