7.2.25

7.2.25

Gdy nie planujesz być trendy, a jednak jesteś...;)

20
Gdy nie planujesz być trendy, a jednak jesteś...;)


 
Wiecie, że twórcy trendów zagięli parol,

 na te najbardziej oporne na nowinki modowe, 

czyli na przykład na mnie?

 


 

Co prawda nie uciekam całkiem od trendów,

 ale nie jestem ich niewolnicą

i tzw. ofiarą mody.

 


 

Wciąż trzymam się starych ciuchów, 

rzadko robię remanenty szafy i "noszę się po mojemu".

I właśnie okazuje się, że to wszystko jest teraz trendy!!! 

Ubieranie się w ciuchy z własnej szafy

 i swój własny styl😏

 

 

Jak żyć! Toż, to szok!

Gdy nie chcesz być trendy, a jednak jesteś!😉

 


 Każda z nas jest teraz modna! 😁

Babcie w tych nieśmiertelnych, ruleksowych fartuchach, 

 

nie ustępują w niczym światowym fashionistkom.😁

 

Także ja w swych starych ciuchach!😎

 Tutaj KLIK   kapelutek 2012 

 

 Kurtkę też wciąż noszę😀


Kozaki z 2011 KLIK


 Sweter i spodnie także nie są nowe-
 - mają kilka lat.
 

2018👇 



Tutaj KLIK  Mój Styl niezmienny od lat. 

Katanka oczywiście, też wciąż w użyciu😁

 

 

Tekst ma charakter prześmiewczy czyt. żartobliwy😁

Ostrzegam,

 bo teraz takie czasy, że wszyscy się o wszystko obrażają, 

nawet Ci co promują wszelaką tolerancję😏  


Pozdrawiam wszystkie modnisie!😉

31.1.25

31.1.25

56 level

18
56 level

Powiem Wam, że rzeczywiście tak jest po 50-tce, 

że zamykasz oczy jest wiosna, otwierasz, a tu już koniec stycznia!

No i znowu strzelił Ci kolejny level!

Dokładniej 22 stycznia😁😉


I rzeczywiście tak jest, że w tej starzejącej się powłoce wciąż siedzi

ten dwudziestokilkuletni gówniarz...

Przynajmniej ja tak mam!😁

Co prawda nie planowałam się zestarzeć,

ale jak widać rady na to nie ma...

Pomyślałam więc, że jeśli już mam być stara,

to będę sprawna i umięśniona💪

Na ile się da oczywiście!

Jeśli  mnie żadne choróbsko, ani wypadek nie pyknie,

to może się udać!😁


Tym bardziej, że siostra wciągnęła mnie w ćwiczenia

i już półtora roku trenuję!💪

Kupiła mi gumy, przesłała filmik i kazała ćwiczyć!

Złapałam więc butelki z wodą, bo hantli nie miałam i do dzieła!

Myślałam, że wymięknę!

Ale głupio mi było siostrę zawieść...

No i ciągnęłam z wielkim bólem na początku😂

I udało się! Złapałam bakcyla!

Szczególnie, że nabrałam siły i ćwiczenia stały się ciut łatwiejsze.

Nie wszystkie oczywiście, bo wciąż podnosimy poziom! 

A konkretnie!

Trenujemy w domu z Agatą Zając.

Ja zawsze wieczorem, siostra o 5 rano! 😮

5 dni w tygodniu - jeden trening trwa średnio 45 minut.

Nie ścigamy się, nie o to chodzi.

Pomalutku robimy swoje.

Zaczynałam od półkilowych hantli.

Przez pierwsze pół roku ćwiczyłam bardzo nieregularnie,

przycinałam treningi, bo nie miałam siły.

Teraz też nie mam dużych obciążeń.

Ważne żeby dostosować ciężar hantli do swoich możliwości.

I najważniejsze - technika i postawa!

Lepiej zrobić trening z mniejszym obciążeniem, wolniej,

ale dokładnie!

 

Moim celem nie jest schudnięcie, ani kaloryfer na brzuchu.

Wciąż mam oponki😁

Jem wszystko - bułki i schabowe z kapustą😂


Ze zwykłymi ściereczkami też można ćwiczyć!

I to jak! 😁

 
Nie robię formy na lato,

tylko NA LATA! 😊💪

Po prostu będę już tak sobie ćwiczyła do końca mego żywota.


No i mam trenera personalnego w postaci Tigera!

Każdą matę poświęcił

i pilnuje żebym się nie obijała😁




Trzymamy sztamę!

Tiger przegoni mnie na spacerze,

a póżniej mogę spokojnie poćwiczyć😏😁


Wszystko przede mną!

Może sobie sztangę zafunduję niedługo?😎


Trzymajcie się ciepło i w formie! 😀

27.1.25

27.1.25

"Przetrwałam. Życie ofiary Josefa Mengele", "Bestia z Buchenwaldu", "Dwie twarze - Życie prywatne morderców z Auschwitz".

15
"Przetrwałam. Życie ofiary Josefa Mengele", "Bestia z Buchenwaldu", "Dwie twarze - Życie prywatne morderców z Auschwitz".

 

Dzisiaj 80 rocznica wyzwolenia

 niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.

 

Polecam trzy książki na faktach.

 

"Przetrwałam. Życie ofiary Josefa Mengele"

to wstrząsająca historia sióstr bliżniaczek,

które trafiły do obozu w Auschwitz, jako 10 latki.

Pastwił się nad nimi, eksperymentował z ich ciałami

Josef Mengele.

Udało im się przetrwać... 



 

"Dwie twarze - Życie prywatne morderców z Auschwitz"

Pokazuje codzienność oprawców oraz ich rodzin.

Okrutny kontrast wygodnego życia, róż w ogródku

i palonych w piecach ludzi...

 


 

"Bestia z Buchenwaldu"

Tą bestią była kobieta...

Żródło

 

Ilse Koch

była żoną komendanta obozu Karla Otto Kocha .

Była też nadzorczynią obozu kobiecego.

Wykazywała się niezwykłym okrucieństwem, uwielbiała torturować ludzi.

Była fanką skóry z tatuażami...

Miała  z niej rękawiczki, torebki, abażury...

Jak się domyślacie, więżniowie nie przeżywali obdzierania...

Na szczęście wcześniej dostawali zastrzyk z fenolem.


Niełatwo czyta się takie historie...

Ciężko po nich dojść do siebie...

Ale warto je znać.

17.1.25

17.1.25

Rzęsy bondingowe, czyli sztuczne rzęsy kilkudniowe :D

24
Rzęsy bondingowe, czyli sztuczne rzęsy kilkudniowe :D


Znacie rzęsy bondingowe?

Wiecie czym się różnią od jednorazowych ?

  • Są wielokrotnego użytku
  • Przyklejamy je pod rzęsami
  • Aplikacja raz na kilka dni!

 

To nie jest reklama ani współpraca😎


 

 Rzęsy Modna Lash 

dostałam od siostry w prezencie💖

Wybrała mi ten sam model, 

którego używa chyba już z rok.

 

Model #inlove

ma najkrótszą długość 8mm/10mm/12mm

Jest w kolorze brązowym i czarnym - moje są czarne.

Siostra ma brązowe

 i według mnie są ładniejsze, i delikatniejsze😊 

 

W ofercie są rozmaite modele rzęs

o różnych długościach.

 

Na start potrzebujemy

Klej - Bond

Remover - Zmywacz (do ściągania rzęs) 


Skład kleju: Caprylyl Glycol, Tocopherol, Leaf Extract, Biotin, Acrylates Copolyner, Aqua

Skład zmywacza: White minerals oils


 
 

Sealer - utrwalacz kleju.

Skład: Acrylates , Water , Propylene Glycol  , Glycol Distrearate   

Żródło

 


Aplikator

 


Kępki rzęs nakładamy według uznania.

Podstawowa zasada - nie za dużo kleju!

Nakładamy go delikatnie u nasady (pod rzęsy),

dotykamy kępką pędzelka

i przyklejamy.

Mnie pierwsza aplikacja zajęła ponad pół godziny.

Trzeba dojść do wprawy.

Siostra zakłada je 5 minut! 😁

Jak nam coś nie wyjdzie, to ściągamy kępkę

i robimy drugie oko.

Jeśli coś kłuje, to znaczy,

że kępka jest za nisko, więc od razu ją zdejmujemy.


Pierwszą aplikację zrobiłam po 5 kępek na oko,

następne są po 4😁


 

Kombinowałam z długościami😊




Znalazłam jeszcze delikatniejszy model,

który daje naprawdę naturalny wygląd: 

 Linemi Lash #SKY 

 

 

Model SKY ma subtelniejsza żyłkę.

 

 

 Skład kleju: Acrylates Copolyner , Aqua , CI 77266 Carbon Black 1%

Skład removera:  White minerals oils

Żródło

 

Robiłam kiedyś rzęsy u stylistki

tutaj KLIK pisałam o tym

i byłam zadowolona.

Jednak co trzy tygodnie, dwie godziny przyklejania

plus koszt aplikacji - to wielki ich minus.


Plusy rzęs bondingowych:

- oszczędność pieniędzy (zestaw wystarcza na kilka miesięcy)

- oszczędność czasu

- same komponujemy oprawę oka

- duży wybór modeli

- nie uszkadzają własnych rzęs

- łatwo się zdejmują

- są wielokrotnego użytku

Minusów na razie brak 😁

 


Pielęgnacja rzęs jest prosta.

Po przyklejeniu nie moczymy ich przynajmniej dobę.

Ale ja dwa razy tuż po ich aplikacji wyszłam na spacer z psem 

w trakcie mżawki i żadnej nie straciłam.

Myjemy je wodą i delikatnym płynem micelarnym.

Po ich zdjęciu za pomocą removera,

przemywamy oczy płynem micelarnym do makijażu wodoodpornego,

aby lepiej je oczyścić z resztek kleju.

Klej jest jak plastelinka i schodzi bez problemu.

 

Nie polecam tuszowania całych rzęs Sealerem

po ich przyklejeniu,

ponieważ zostawia on na nich jakby silikonową powłokę.

Rzęsy robią się twardsze i mniej naturalne,

a sealer ciężej z nich zmyć.

 


 

 Zdjęte kępki oczyszczamy z kleju zmywaczem,

czyli removerem.

Niestety ten od Modna Lash zepsuł mi się po kilku tygodniach.

Następnie czyścimy je płynem micelarnym

lub specjalnym szamponem.

Opłukujemy wodą, suszymy

i są gotowe do ponownego użytku! 😀

 

Moja zabawa z nimi trwa już parę miesięcy.

Największy plus:

rano nie wyglądam jak całkowity zezwłok😜 

Bo niestety z wiekiem me rzęski nie dość,

 że zrzedły,

to i zjaśniały😏


Acha!

Wszystkie porady co do przyklejania i odklejania,

znajdziecie na stronach marek i na ich instagramie.


Trzymajcie się ciepło w te zimowe dni!😊

30.12.24

30.12.24

Kombinacje z czerwoną cekinową

29
Kombinacje z czerwoną cekinową


Każda z nas powinna choć raz w roku zrobić się na bóstwo

 i "pogwiazdorzyć"!

I spełnić swe ciuchowe życzenia!

O czerwonej cekinowej marzyłam długo

 i w końcu kilka lat temu, wyszperałam ją w lumpeksie za kilka złotych.

 

 

Odleżała swoje w szafie i jakoś nie udało jej się nigdzie wyjść, 

więc wyszła na domowe salony.

Wszak czas mi się kurczy po 50-tce, 

więc nawet do obierania kartofli warto się odstawić jak na bal!

 

Pobawiłam się więc nią trochę!

A może czarne sandałki?

 

 

A może długie rękawiczki?

 


A może torebka ze złotej, 

cekinowej kamizelki?

 


 

A może zwyczajnie

 turkusowa torebka i tęczowe szpilki?

 


 Sukienka - Sh, Kolczyki z lat 90tych z dna szkatułki

Torebka - Wittchen, prezent od syna 😊

Buty stare - Reserved 

P.S. Fotki robione na "dwarazy", stąd inne pazury i fryz😉


 Co byście wybrały?😊

 


 

 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

wszystkim życzę!😊💖 

I przesyłam pozdrowienia od Basi Barbarossy 💖


Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger