8/26/2013

8/26/2013

Pareo w groszki na koniec lata....

To już ostatni wpis z Łeby! Naprawdę!
Koniec, finito!;)
Tego lata na plaży królowały u mnie groszki...i czerń.
Za czernią nie przepadam, ale jak już pisałam tutaj, strój mnie zaczarował i kolor nie miał znaczenia...
 Pareo kupiłam w Łebie. 
Bardzo lubię ten kawałek szmatki - kojarzy mi się tak tanecznie.
Pewnie przez te frędzelki i lekkość:D

Strój w oryginale jest wiązany na szyi.  
Wolę jednak ramiączka, więc je sobie sprawiłam;)
Woda była lodowata!!! 
Jako żem zmarzluch, weszłam tylko po kolana:)))

Na tych fotkach widać, dlaczego lubię mieć kapelusz na głowie, gdy wieje:))



Suszenie po kąpieli i ponownie widok na nasz mało stylowy "grajdołek":D

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Strój - Gatta
Pareo - butik w Łebie
Okulary - wciąż te od teściowej;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

35 komentarzy:

  1. świetne zdjęcia!!!
    bardzo mi sie podoba kostium:))

    pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kostium mi się trafił...będzie mi chyba jeszcze parę lat służył:D
      wpadnę na pewno:D

      Usuń
  2. super zdjęcia!! pieknie w tym stroju wygladasz!! groszki urocze!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tara wspaniałe wakacje!!
    Obejrzałam wszystkie fotki,pięknie wyglądasz,stój rewelacyjny a Mężczyźni Twoi....przystojniaki...
    Dobrego ostatniego tygodnia wakacji:-)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margo fajnie, że wpadłaś! już mi Ciebie brakowało:D
      przyznaję, chłopaki mi się udały:D
      Buziaki:*

      Usuń
  4. piekny kolor wlosow, a stroj faktycznie boski;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś pełna optymizmu :) fajnie:) pareo mnie również podoba się i właśnie dlatego, że jest czarne w białe kropki, inne od innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. staram się, jestem raczej pesymistką z zacięciem optymistycznym:))
      a kropeczki lubię od zawsze:))

      Usuń
  6. Pięknie w tym stroju wyglądasz:)))śliczne zdjęcia:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. WOW! Jesteś mega zgrabna! Pareo urocze, ale ja się zastanawiam kto tam leży obok Ciebie z wystającymi nogami ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW! Jesteś mega zgrabna! Pareo urocze, ale ja się zastanawiam kto tam leży obok Ciebie z wystającymi nogami ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, dzięki Ola:D a te płetwy - rozmiar 45, należą do mego 14-letniego synka:D

      Usuń
  9. pareo świetnie komponuje się ze strojem! ;)
    zazdroszczę Ci tych chwil beztroski nad mirzem ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz mogę sobie powspominać...pora wrócić do rzeczywistości..;)

      Usuń
  10. Świetne to pareo - jak ja lubię takie pamiątki z wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  11. pieknie, wygladasz pomimo wiatru. ja bym nawet di kolan nie weszla... bawcie sie dobrze pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poświęciłam się dla sesji na bloga i weszłam:D

      Usuń
  12. Ty strojnisiu jedna!
    dobrze,że byłaś tam z mężem ,bo inaczej wianuszek adoratorów by Cię nie opuszczał :))
    Ja tez wolę ramiączka przy stroju kąpielowym.
    Piszesz tam na moim drugim blogu,że mam pokazacw czym byłam w Krakowie.Powiem Ci,że odkąd zamknęlam bloga jest mi lżej,bo zauważyłam,że ubierałam się pod bloga,a bo jeszcze tego czy tamtego nie pokazałam na blogu.A tak ubieram się w to co chcę .Wyrzuciałam większość ciuchów i mam mini-mini garderobę i jestem super zadowolona!I jeszcze to,że zawsze wstydziłam się ,że prowadzę bloga szafiarskiego i zawsze miałam nadzieję,że nikt ze znajomych o tym nie wiem.Bo ja taki dzikus jestem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, a co!
      przeważnie siedziałam za parawanem, ukryta, więc mąż mógł być spokojny;)
      wiesz Gosia, że coś w tym jest...jak gdzieś jadę, to myślę jakie ciuchy zabrać, bo na blogu je pokażę, jak się gdzieś tam ubrać...jeszcze mnie to nie męczy, ale jak zacznie...to obaczymy;)
      a z tą ilością ciuchów, to też prawda! z półek się już wysypują!
      nie przejmuj się...moje znajome też nie wiedzą, że prowadzę bloga...tylko dwie koleżanki są wprowadzone w ten sekret...trochę, to głupie...wszak każdy ma tu dostęp...;) ja też dzikus jestem:D

      Usuń
  13. Ja tam nie będę narzekała. Dla mnie może być następne kilka postów z takimi widokami. Ja teraz patrze za okno( nic nie widzę bo ciemno :-), i pomyślę o tym zimnie... brrr. Latooooo nieeee odchodź !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez na takie posty nigdy nie narzekam:D trzymają mnie póżniej te wspomnienia przez całą zimę...trzeba jakoś energię gromadzić;)

      Usuń
  14. Taro przywieź to słoneczko w inne rejony Polski, u mnie zimno i już zaczynam być smutna... Wyglądasz super na zdjęciach, taka cudnie rozwiana: włosy i pareo tańczą na wietrze. Cudnie... Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozsiewam to słoneczko jak mogę, mam nadzieję, że trochę do Ciebie dotarło:))
      ja jeszcze czuję lato...oby jak najdłużej...buziaki:*

      Usuń
  15. Z rozwianymi włosami wyglądasz przepięknie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny ten strój Twój! Super wygląda na Tobie :) Zastanawiam się tylko jak wyglądasz po opalaniu? :)
    Sprytny pomysł na zawiązanie ramiączek! Ja też nie lubię wiązań na szyi :)
    Ech zazdroszczę Ci tego morza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, ja się dużo nie opalam...a ewentualne różnice załatwia balsam brązujący;)
      Morze już niestety za mną...:)

      Usuń
  17. Świetnie, zgrabnie i powabnie wyglądasz w tym pareo. Rudym włosom bardzo "do twarzy" w czerni, więc może troszkę polub ten kolor.
    Też nie lubię wiązań na szyi.

    Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger