16.11.25

16.11.25

Retinobaza 1700 - maść z apteki zamiast kremu

Czyli o tym, jak wywaliłam prawie wszystkie kremy😜 

Kto mnie zna dłużej wie, 

że od wczesnej młodości byłam kremomaniaczką.

Wierzyłam w namaszczanie się rozmaitymi mazidłami,

które miały opóżnić starzenie mej skóry.

Stosowałam się do porad ówczesnych kosmetyczek.

Tutaj KLIK  pierwszy wpis na ten temat. 

 Ostateczne podsumowanie po 35 latach

tutaj KLIK  

pod tytułem "Kremy czy geny, 

 czyli porównanie pielęgnacji skóry 55-letnich przyjaciółek"😁


To nie jest współpraca, ani reklama - 

- wszystkie produkty kupiłam sama😁

 

Menopauza dokonała na mej skórze sporej rewolucji

 zaskakując trądzikiem o czym pisałam tutaj KLIK.

To ostatecznie przyczyniło się do odstawienia 

wszystkich toników, serum

oraz "cudownych" kremów .

 Szukałam czegoś co mi nie zaszkodzi.

Zawsze lubiłam maść z wit A i czasami stosowałam ją na twarz,

 jednak jest ona dość tłusta i może zapychać.

Przypadkiem wpadła mi w oczy Retinobaza.

 

Ma ona o wiele lżejszą konsystencję

 od typowej maści z witaminą A. 

 

Chyba muszę ogolić ręce😜😂

Działanie maści jest takie, jak wielu kremów

(także tych drogich z cudownymi obietnicami producentów😉)

 

Nawilża, regeneruje, ujędrnia,

redukuje zmarszczki, przebarwienia, zaczerwienienia,

zmiany trądzikowe 

oraz przeciwdziała starzeniu skóry. 

 

Za 15 złotych mam takie cudo!😁

 


Stosuję ją prawie od roku.

Wieczorem smaruję całą twarz, szyję i dekolt.

Także pod oczami. 

Ładnie nawilża, skóra jest mięciutka,

a pod oczami bardziej napięta.

Twarz mam mniej zaczerwienioną,

złagodziła podrażnienia.

I najważniejsze pomogła w walce z trądzikiem! 

 

 Dobrze się wchłania, 

nie zostawia tłustego filmu.

Jest bardzo wydajna! 

 

Nie zlikwidowała zmarszczek,

bo wiadomo, że tego żaden krem nie czyni😉 

 

Cudów nie ma,

 postanowiłam kiedyś testować 

wszelakie "cofające czas i likwidujące zmarszczki" produkty, 

abyście Wy już nie musiały😉

Udowodniłam też, że można złożyć reklamację 

na niespełnione obietnice producenta.

O tym pisałam tutaj KLIK  Janda 

i tutaj L`oreal KLIK 👍

Spróbowałam jeszcze modnej teraz pielęgnacji warstwowej

KLIK  i KLIK.

Coś mi się wydaje, 

że modę na tę pielęgnację warstwową,

 wymyślili producenci kosmetyków...

Dziewczyny teraz ładują na skórę wciąż więcej i więcej,

 no i wydają na to kupę kasy...😏

 

A z tego co ostatnio wyczytałam i trochę mnie zmroziło,

 niektóre składniki przenikają do krwioobiegu... 

 


 Wszystkiego nie odstawiłam.😉

Retinobazy używam na noc, a na dzień Holikę z filtrem 50.

W pochmurne dni stosuję  prosty krem nawilżający Basiclab.


Oczyszczanie, to emulsja Cetaphil  (baardzo wydajna!),

 płyn micelarny Bielenda (fajnie zmywa makijaż)

 i ze trzy/cztery razy na miesiąc peeling enzymatyczny.

 

Żadnych maseczek, masek i wydziwiania😜

Co do kremów pod oczy, to zawsze stosowałam je sporadycznie.

Nigdy nie zauważyłam jakiegoś szczególnego ich działania.

 


Podsumowując:

moja prawie 57-letnia skóra, to lubi😁😉

 

P.S. Nie jestem kosmetologiem, 

oceniam produkty z pozycji przeciętnej użytkowniczki.

Jeśli macie problemy ze skórą, warto odwiedzić dermatologa,

co ja też uczyniłam. Czerpię wiedzę od lekarzy.

 Moje przemyślenia są moje i nie musicie im wierzyć😉

Np. o tym, że modę na pielęgnację warstwową,

 wymyślili producenci kosmetyków😎

 Ale przyznacie, że coś w tym jest...😁

 

Pozdrawiam słonecznie! 


28 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że w końcu znalazłaś coś dla siebie, co Tobie służy :) Każda z nas ma inne potrzeby, skóry, niech każda używa, co lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie też tak myślę!
      Pobawiłam się pielęgnacją, poeksperymentowałam i też było fajnie:))
      Teraz przyszła pora na minimalizm:D

      Usuń
  2. Ojej gdzie mój komentarz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwna sytuacja, bo nie jest w spamie (zajrzałam), ale normalnie w komentarzach, a tutaj go nie widzę. Wrzuciłam na próbę do spamu i z powrotem do komentarzy, a tu wciąz nie ma, dlatego wklejam!

      Usuń
    2. Już widzę gdzie! Pod postem "Podsumowanie 25 lat mojej pielęgnacji twarzy oraz test kremu Janda:)"! :D

      Usuń
    3. Haha nic w przyrodzie nie ginie. 😉Przyjemnego weekendu.🤗

      Usuń
    4. Dokładnie! Cieszę się, że się znalazł!😁
      Dzięki kochana! I dla Ciebie miłego!

      Usuń
  3. MaB skomentował(a) post :
    O wow! Rozwiewasz wszelkie złudzenia. 😄
    Po części rozumiem to, ale przecież gdybyś nie stosowała żadnej pielęgnacji Twoja skóra byłaby w gorszym stanie. Filtry przeciwsłoneczne na pewno zapobiegają poparzeniom.
    Żeby było ciekawiej, ostatnio zakupiłam z koleżanką kolagen, który pani Kożuchowska reklamuje. I teraz go właśnie testuje.
    Nie powinnaś narzekać. Masz dobre geny.😉😊
    Serdecznie Cię pozdrawiam 🤗 🫶

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamieszanie w komentarzach nastąpiło, dlatego tutaj też wkleiłam Mab😊

      Dziękuję kochana za dobre słowo!
      Jesli chodzi o stosowanie pielęgnacji, to moja koleżanka nie używa niczego i całkiem fajnie wygląda. To jednak geny najwięcej mają do gadania😉

      Ciekawa jestem jak Wam się sprawdzi ten kolagen. Daj znać!
      Pozdrawiam serdecznie!😊

      Usuń
    2. Na razie muszę stwierdzić, że w smaku jest dość dobry. Słabo jedynie z systematycznością.

      Usuń
    3. Systematyczność ma wielkie znaczenie!
      A że w smaku dobry, to plus😊

      Usuń
    4. Będę się starać. 😉☺️

      Usuń
  4. Potwierdzam. Taka maść jest świetna. Sama również stosuję. A holikę kocham! Mój ukochany filtr.
    Miłego dnia :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie przesadzam z tym uwielbieniem dla tej maści!
      Holiki od paru lat używam i wygrała z innymi filtrami :D
      Miłego Angelika!

      Usuń
  5. Ja do tej pory nie używałam retinolu, witaminę A+E biorę w kapsułkach, D+K też, stosuję kremy, ale bez przesady, rano i wieczór, w lecie z filtrem 50 lub 30. Dobrze, że Ty znalazłaś wreszcie swój sposób by pomoć skórze. Ja zauważyłam, że po menopauzie mam bardziej suchą skórę, kiedyś miałam mieszaną cerę, a teraz tylko czoło czasami się świeci, a reszta suchutka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, to znależć coś co nam najbardziej pasuje.
      Jeśli masz teraz suchą skórę, to retinol raczej by Ci nie służył...
      Kurde po tej menopauzie, to wszystko się zmienia...
      Cieszę się, że tego trądziku się pozbyłam:))

      Usuń
  6. Ja się nie znam, stosuje zwykłe kremy, najchętniej polskie, za góra 30 zl. Moja menopauza poczyniła większe pustki w głowie niż na twarzy 🤓

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo te najzwyklejsze, jak się po latach okazuje są najlepsze.

      Nawet mi nie mów... Pustki w głowie, to i u mnie poczyniła!😁
      Nie sądziłam, że spadek hormonów ma taka moc!

      Usuń
  7. Dobrze znam ten produkt. Stosuję od kilku lat kremy i maści z witaminą A. Ostatnio moja mama też stała się ich fanką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też od lat stosowałam maść z wit A, jeszcze tę pod nazwą Maść z witA😊
      Najczęściej na stopy i ręce, rzadziej na twarz.
      Ta Retinobaza super sprawdza się na skórze buzi😊

      Usuń
  8. Chętnie wypróbuje tą Retinobazę. Myślę, że moja buzia ją polubi 😁.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Edytko
    Najważniejsze, że znalazłaś coś, co Ci odpowiada. Czasem szukamy nie wiadomo, gdzie, a pod ręką mamy najprostsze rozwiązanie.
    Pozdrawiam pierwszym jesiennym przymrozkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jak napisałaś Ismeno. Szukamy jakiś cudownych środków, a pod nosem mamy proste i tanie rozwiązania znane od lat😊
      Dziękuję kochana za odwiedziny!
      Pozdrawiam Cię z serca!😊

      Usuń
  10. Przy następnym kremowym zakupowywaniu chętnie skorzystam z Twojej polecajki 🙌 dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz tak samo jak ja zadowolona z tej maści😊

      Usuń
  11. Znam kogoś, kto całe swoje dorosłe życie używał tylko kremu Nivea i miał cerę, jak pupcia niemowlaka... Chętnie wypróbuję retinobazę, krem retimax miałam, używałam go głównie do łokci i pięt, bo cieńsze partie skóry niestety mi zapychał. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też znam takiego kogoś i jest, to moja ciocia😊
      Własnie ten Retimax może zapychać, a Retinobaza jest lżejsza.
      Pozdrawiam serdecznie Aniu!

      Usuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger